Druga połowa przyniosła mniej sytuacji podbramkowych niż pierwsza, ale to właśnie w niej mieliśmy gola na wagę trzech punktów - w 85. minucie akcję Sandecji wykończył Mateusz Klichowicz i to właśnie dzięki niemu gospodarze pokonali GKS Tychy 1:0. Wcześniej piłkarze Tomasza Kafarskiego mieli trochę szczęścia, bo w sporym zamieszaniu uratował ich Daniel Bielica i słupek, lecz ostatecznie to oni cieszą się ze zwycięstwa. Ryszard Tarasiewicz ma nad czym myśleć - szkoleniowiec gości w końcówce wyleciał dodatkowo na trybuny. Zapraszamy na kolejne relacje z Fortuna 1. Ligi na łamach GOL24.pl!