Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Silly story, czyli głupio

Tłumaczył Władysław Bibrowski [email protected]
Na podstawie tekstów prasowych fragmentów listów, książek, wypowiedzi publicznych będziemy podpowiadać, jak to powiedzieć w języku Szekspira.
Na podstawie tekstów prasowych fragmentów listów, książek, wypowiedzi publicznych będziemy podpowiadać, jak to powiedzieć w języku Szekspira.
Rozpoczynamy dzisiaj wakacyjny cykl "Angielski dla zainteresowanych".

Na podstawie tekstów prasowych fragmentów listów, książek, wypowiedzi publicznych będziemy podpowiadać, jak to powiedzieć w języku Szekspira. Pomoże nam w tym Władysław Bibrowski, lektor języka angielskiego z Torunia.
W skrócie: student Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy podrobił podpis swojego profesora, który jest kolegą jego ojca, także profesora tejże uczelni. Głupia sprawa, tym bardziej, że egzamin zdał na piątkę, tak jak prawie wszyscy koledzy z roku. Podpis podrobił, bo zapomniał indeksu, który był mu potrzebny do załatwienia spraw stypendialnych, a szczodry profesor wyjeżdżał akurat za granicę. Przykładowa historyjka przestępczej lekkomyślności i głupoty, która może się zdarzyć wszędzie.
Gdyby jakiś dziennikarz powiedzmy z "Herrald Tribune" lub "Daily News", zapytałby mnie o co chodzi, powtórzyłbym jak wyżej:
- In a nutshell (w łupince od orzecha, czyli jak najkrócej): a student of the University of Technology and life Sciences in Bydgoszcz forged the signature of his professor who happen to be a colleague of his father, also a professor at that University. Silly story, even sillier since the student passed the exam with top marks, as just about all his group-mates. He forged the signature because he forgot his student book, which he needed to sort out his grant and then the generous professor happened to be going abroad. To sum it up: A exemplary story of criminal recklessness and stupidity that doesn' t need any additional commentary for it could happen everywhere.

Czekamy na listy

Czekamy na listy

Nie wiesz, jak to powiedzieć po angielsku - napisz do nas: "Gazeta Pomorska", 85-063 Bydgoszcz, ul. Zamoyskiego 2 z dopiskiem "Angielski dla zainteresowanych".

Ale sprawa jest delikatna, bo dotyka poważnych nazwisk. Więc nic dziwnego, że na pytanie - czy to prawda, że sprawca jest synem profesora wydziału budownictwa, dziekan Wydziału Budownictwa i Inżynierii Środowiska odpowiada:
- Ja bym prosił, żeby z tego nie robić szerszej sprawy. To są delikatne kwestie, najpierw trzeba wszystko wyjaśnić, udowodnić winę.
Anglojęzycznego dziennikarzowi można byłoby zbyć tak:
- Delicate matter. First of all everything needs clarifying, guilt must be proven.
Jeżeli jednak ów dziennikarz już popytał wokół i wie, że wina jest niewątpliwa to może warto by mu wyjść naprzeciw:
- Well, he certainly did a bad job of that forgery, but then he is not a graphics student. He is making excellent progress in environmental engineering studies. Should we destroy his future for one foolish deed? (No tak, źle podrobił, ale przecież nie jest studentem grafiki. Robi świetne postępy w studiach inżynierii środowiska. Czy mamy zniszczyć jego przyszłość z powodu jednego idiotycznego postępku?).

Albo może pozostać nieco z tyłu, ale zaczepnie:
- Well, you seem to know much more about it than I do. But here we' ve got due procedures to decide on guilt and punishment and they do not include journalistic investigations. (Hmm, wygląda na to, że pan wie w tej sprawie o wiele więcej niż ja. Ale my tutaj mamy odpowiednie procedury ustalania winy i kary i one nie obejmują dziennikarskiego śledztwa).

Jeśli nie jesteśmy pewni swego angielskiego, wówczas pozostaje nam sprawdzona formułka, która ustrzeże nas od błędu: - No comment!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska