Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cios z prawej

Krzysztof Niekrasz [email protected] tel. 059 8488123
Kinga Ruszczynska (po lewej) wyjezdza do Dąbrowy Górniczej po medal.
Kinga Ruszczynska (po lewej) wyjezdza do Dąbrowy Górniczej po medal. Fot. Slawomir Zabicki
W boksie potrzeba odwagi. Kindze Ruszczynskiej jej nie brakuje. Potrzeba takze silnego ciosu. Slupszczanka spelnia i ten warunek. Jej pioruny z prawego sierpowego powalą kazdą przeciwniczke.

Juz jutro Ruszczynska, zawodniczka Czarnych Slupsk wyjezdza do Dąbrowy Górniczej. Rozpoczynają sie tam mistrzostwa Polski seniorek.
- Od początku roku przygotowuje sie do tej imprezy - wyznala jedyna slupszczanka, która bedzie walczyc na Śląsku. - Postanowilam zbic wage i bic sie w kategorii do 50 kg. Byly takie dni, ze cwiczylam dwa razy dziennie. Glówny akcent kladlam na kondycje, sile i technike. Z trenerem Janem Dydakiem mocno pracowalam nad ciosem z prawej reki. On ma skutecznie konczyc walki.
- Kinga to tytan pracy - relacjonuje Dydak. - Musi tylko uwazac na psychike. Latwo sie spala na ringu. Na treningach pot lal sie litrami. To musi przynieśc efekt.
- Nie boje sie rywalek. Byle tylko sedziowie byli sprawiedliwi - mówi zawodniczka.
Dobry start w mistrzostwach Polski moze dac zaproszenie do kadry na mistrzostwa Europy, które w tym roku odbedą sie w Warszawie.
Kinga zostala pieściarką przez brata Lukasza, takze zawodnika Czarnych. Czesto toczyla z nim rodzinne potyczki na pieści. Podpatrywala go na treningach, chodzila na jego pojedynki, az wreszcie któregoś dnia pomyślala "A moze i ja spróbuje". Teraz jest jedną z najlepszych krajowych zawodniczek w wadze do 50 kg. Przed nią - przy wytezonej pracy - piekna kariera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza