Siostra pomoże

     Po lekarzach przyjmujących uczniów w szkołach, pozostały jedynie wspomnienia i gabinety. W placówkach oświatowych opiekę medyczną nad dziećmi i młodzieżą przejęły pielęgniarki. Regulacja urzędowa również i w tym przypadku jest bezwzględna**- jeden etat na 800 uczniów. Sprawdziliśmy, jak radzą sobie tym problemem niektóre szkoły powiatu aleksandrowskiego.
     Szkoła podstawowa nr 1 w Ciechocinku zatrudnia dwie pielęgniarki.
     Gabinet przyjmuje
     od poniedziałku do piątku, w godz. 8.00-15.00. Siostry zapewniają opiekę doraźną i realizują wszelkie badania kontrolne. - Raz do roku młodsze dzieci są obowiązkowo poddawane fluoryzacji zębów - mówi dyrektor Elżbieta Baryza. - Niestety, dentysty w placówce nie mamy. To
     powiatowa norma
     Co się dzieje, gdy dziecko wymaga poważnej interwencji lekarskiej? Nauczyciel wzywa pogotowie ratunkowe i rodziców dziecka. Jeśli chodzi o opiekę specjalistyczną, szkoła korzysta z usług poradni przy ul. Zdrojowej.
     Do aleksandrowskiego Zespołu Szkół nr 1 Centrum Kształcenia Profilaktycznego, popularnego "Ogrodnika", uczęszcza około 800 uczniów. Opiekuje się nimi jedna pielęgniarka zatrudniona na trzy czwarte etatu, zgodnie z urzędowymi wytycznymi. Pracy jest sporo, a gabinet przyjmuje w dni robocze od godz. 7.30 do 12.30. Mógłby dłużej, ale brakuje trzeciej części etatu.**- Realizujemy, zgodnie z harmonogramem, wszystkie badania kontrolne - przesiewowe - wyjaśnia siostra Halina Pawlicka.
     Placówki oświatowe i samorządy, w miarę finansowych możliwości, same dokładają do opieki zdrowotnej. Tak, jak SP w Bądkowie, która
     z własnych środków
     wyremontowała gabinet lekarski. Pielęgniarka przyjmuje uczniów w godz. 8.00-15.00. Dzięki miejscowemu wójtowi, znalazły się też pieniądze na dodatkowe badania przesiewowe dla uczniów zerówek. Oczywiście rodzice nie muszą za nie płacić. - _Dzięki opiece społecznej najbiedniejsze dzieci za darmo są szczepione przeciwko grypie. Podobnie z żółtaczką - _podkreśla Marietta Kapelińska, dyrektor szkoły.