Sklepy pękają w szwach. Bo wielkimi krokami zbliża się szkoła
W tym tygodniu lepiej omijać hipermarkety i dyskonty. Klienci tłumnie ruszyli po przybory szkolne. Są droższe niż rok temu. Jednak w sklepach przyznają: - Z takimi artykułami jest jak z żywnością, rodzice i tak kupują za dużo na zapas.
Według badania Hiper-Com Poland i Grupy Mobilnej Qpony-Blix, aż 90 proc. klientów decyduje się na artykuły szkolne w drugiej połowie sierpnia, czyli na ostatnią chwilę.
Mamy więc właśnie ten moment, gdy biznes kręci się najlepiej.
Markery i kredki pachną jak... świeże pączki
- Im bliżej 1 września, tym kolejki są większe - komentowała wczoraj ekspedientka w sklepie papierniczym przy ulicy Grobla na bydgoskim Górzyskowie. Gdy uczniowie dostaną książki, przyjdą z nimi po okładki, bo przeważnie są one różnej wielkości. Na razie kupują pozostałe przybory, plecaki, piórniki.
Według badania Hiper-Com Poland i Grupy Mobilnej Qpony-Blix, aż 90 proc. klientów decyduje się na artykuły szkolne w drugiej połowie sierpnia, czyli na ostatnią chwilę. Szczegóły w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień