17-letnia uczennica brzeskiej szkoły i mieszkanka jednej z wsi w gminie Olszanka trafiła do szpitala w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Lekarze zdiagnozowali zapalenie wyrostka robaczkowego i tego samego dnia przeprowadzili zabieg jego usunięcia.
Dwa dni później, w piątek nad ranem, stan pacjentki nagle się pogorszył. Dziewczyna ponownie trafiła na stół operacyjny. Niestety, lekarze nie potrafili jej już pomóc i około godz. 9 nastolatka zmarła.
Czytaj także: 17-latka zmarła po operacji wycięcia wyrostka w Brzeskim Centrum Medycznym
Po informacji o zgonie sprawą zajęła się prokuratura, która zarządziła sekcję zwłok.
- Musimy sprawdzić, co było przyczyną zgonu pokrzywdzonej i czy mieliśmy tu do czynienia z błędem w sztuce lekarskiej - mówi Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej Prokuratury Okręgowej.
Bardzo ostrożnie o sprawie wypowiada się Mariusz Grochowski, dyrektor Brzeskiego Centrum Medycznego.
- Dziś mogę powiedzieć, że błąd ludzki jest mało prawdopodobny, natomiast niczego nie można wykluczyć - podkreśla szef powiatowego szpitala i przypomina, że u osób młodych zapalenie wyrostka często jest efektem innych, ukrytych chorób. - 2 stycznia zostanie przeprowadzona sekcja zwłok i dopiero wtedy będziemy wiedzieli coś więcej na temat przyczyn zgonu pacjentki. Nie przypominam sobie, aby do podobnego zdarzenia doszło u nas podczas takiego rutynowego zabiegu.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, w tym wypadku brzescy lekarze wysuwają hipotezy związane z sepsą, czy niewydolnością narządów. Na obecnym etapie są to jednak tylko spekulacje.
Zobacz więcej wiadomości z Brzegu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?