- Może przysnął, może zawiódł samochód? Nie wiadomo, dlaczego nagle zjechał do rowu. To był przecież prosty odcinek drogi - mówią policjanci o wypadku, w którym życie stracił 25-letni mieszkaniec Daleszyc.
Do zdarzenia doszło w sobotę kilka minut po godzinie 7 rano w miejscowości Kokot w powiecie pińczowskim na drodze krajowej numer 78. Na prostym odcinku drogi 25-letni kierowca renaulta trafic zjechał na prawą stronę jezdni i uderzył w drzewo. Samochód zatrzymał się na dachu.
Na miejscu w chwilę po zdarzeniu pojawiły się jednostki straży zawodowej i ochotników z powiatu pińczowskiego. Nieprzytomnego kierowcę strażacy wydobyli z wraku i oddali pod opiekę lekarzy z karetki pogotowia. Akcja reanimacyjna, jak opowiadali później strażacy, trwała blisko 40 minut. Niestety, 25-latek, mieszkaniec podkieleckich Daleszyc, zmarł.
- Na miejscu wypadku obecny był prokurator. Będziemy badać przyczynę zdarzenia - mówił Damian Szwagierek z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?