SPARTA - SOKÓł 0:2 (0:0)
Bramki: Cichos (74), Dębowski (78).
SPARTA: Szewczyk - Janczak (81. Sugalski), Michalak, Lamka, Śnieć - Wiśniewski, Stypczyński I (60. Kretkowski), Rutkowski (58. Zalewski), Babiarz (55. Ciechowski), Yoneda - Magdziński.
Podopieczni trenera Grzybowskiego po raz ostatni wygrali 5 września (w Warlubiu) - od tego czasu zanotowali w lidze 5 remisów i 2 porażki. W starciu z Sokołem też nie byli faworytem. W 1. połowie stoczyli jednak wyrównany bój z 3. w tabeli zespołem z Wielkopolski. Dla gospodarzy najlepszą okazję miał Rutkowski, ale uderzył obok słupka.
Rywale nastawieni byli na grę z kontrataków i czyhali tylko na błędy defensywy Sparty. Taki błąd miejscowym przydarzył się w 74. min., kiedy po centrze z rzutu wolnego, obrońcom urwał się Cichos. Raptem cztery minuty później, wynik meczu ustalił Dębowski.
- Mecz był wyrównany, w 1. połowie kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku, jednak nasz plan na grę posypał się po stracie pierwszej bramki. Porażka na własnym boisku boli podwójnie. W trzech meczach, które pozostały nam do rozegrania w tym roku musimy zdobyć przynajmniej 6 punktów - mówi Maciej Grzybowski, trener Sparty
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?