Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[Sport bez fikcji] W Bydgoszczy- zakaz gry w piłkę

Tomasz Malinowski
"Zakaz gry w piłkę"! To stanowcze polecenie skojarzyło mi się natychmiast z obecną sytuacją piłkarzy Zawiszy. wysłanych na banicję do Potulic.
"Zakaz gry w piłkę"! To stanowcze polecenie skojarzyło mi się natychmiast z obecną sytuacją piłkarzy Zawiszy. wysłanych na banicję do Potulic. Dariusz Bloch
"Zakaz gry w piłkę"! To stanowcze polecenie skojarzyło mi się natychmiast z obecną sytuacją piłkarzy Zawiszy. wysłanych na banicję do Potulic.

_To były czasy! Przełom lat 60/70. Jedno z nielicznych podwórek w bydgoskim Śródmieściu. Traktowaliśmy je prawie jak... Stadion X-lecia.
Zazwyczaj w soboty organizowaliśmy zawody lekkoatletyczne. Osiedlowy chodnik służył za bieżnię do sprintu, piaskownica do konkurencji skocznych - w dal i wzwyż.
Mama jednego z kolegów była "wuefistką", więc ów postarał się o profesjonalne stojaki do skoku wzwyż . A gdy już je zamontowaliśmy i zawisła na nich poprzeczka, Andrzej wykonał nietypowy skok, przypominający salto. Zaimponował wówczas wszystkim. Trudności pojawiły się, gdy trzeba było do "programu zawodów" wpisać konkurencje rzutowe i bieg długodystansowy. Za obiekt wybraliśmy park im. Jana Kochanowskiego. Rzut piłką palantową lub kijem, który stanowił imitację oszczepu, nie były dla bywalców parku jednak żadnym zagrożeniem.
Za to z grą w piłkę nożną był już problem. Trzeba było, po "przekupieniu" woźnych, przemykać na okoliczne szkolne boiska, wtedy o nawierzchni wyłącznie ziemnej lub szutrowej. O dobrodziejstwie Orlików mogliśmy wówczas jedynie pomarzyć.
Dziś już takich podwórek nie ma. Stały się najczęściej... parkingami, atakującymi wzrok tablicą z napisem "Zakaz gry w piłkę"! To stanowcze polecenie skojarzyło mi się natychmiast z obecną sytuacją piłkarzy Zawiszy. Po zawirowaniach organizacyjnych w spółce - zdegradowanych do B-klasy.
Co gorsza - wykreślonych przez klub CWZS "Zawisza" z rejestru członków i wysłanych na banicję. Do Potulic!

Zastanawiam się dlaczego odebraniem prawa gry na obiekcie przy ul. Gdańskiej ukarano akurat młodych piłkarzy. Odarto ich, w bezwzględny sposób, z marzeń. Przecież każdy z chłopców kopiących piłkę chciałby zagrać na pięknym stadionie przy ul. Gdańskiej. Musi więc irytować, że żaden z bydgoskich klubów nie zgodził się, by drużyna rozgrywała mecze na ich boiskach. Kluby w oficjalnych stanowiskach uprawiają jakieś łgarstwo. Zasłaniają się tzw. obłożeniem.
Argumentacja na NIE po jaką sięgają jest zbyt pokrętna, a momentami nawet wręcz żałosna._

ZOBACZ TAKŻE: Oni zdobyli Puchar Polski dla Zawiszy. Co się z nimi dzieje?

Gdzie zagra Zawisza Bydgoszcz? Trwa dyskusja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska