Średnia ocen - 5,21

- Za najlepsze wyniki w nauce w całej szkole - średnia 5,21 - otrzymałaś ostatnio stypendium prezesa Rady Ministrów. Którego premiera?

- Oczywiście Kaczyńskiego. Jego podpis mogę dziś uznać za historyczny. Na pytanie odpowiem krótko: polityką się nie interesuję. Powiem tylko, że jestem uczennicą klasy IIa o profilu biologiczno-chemicznym. Na świadectwie klasy pierwszej miałam szóstki z matematyki, informatyki i przedsiębiorczości. Z pozostałych przedmiotów same piątki.

- Złapałaś kiedyś lufę?

- To było w podstawówce. Nie przeczytałam "Tomka Soyera". Potem już chyba nie. W każdym razie nie pamiętam.

- Ponoć wszystkie nagrody w tej szkole łapią dziewczyny. Są mądrzejsze od chłopców?

- Nie. Tylko bardziej ambitne, bardziej systematyczne. Chłopcy uczą się zrywami, są mniej systematyczni. Poza tym zajmuje ich bardziej niż nas sport. A to pochłania przecież dużo czasu. Dziewczyny mniej się w sport angażują.

- Na co zamierzasz przeznaczyć pieniądze za stypendium?

- Mam sporo pomysłów. Dokładnie jeszcze tego nie przemyślałam. Nie miałam na to czasu. Ale sądzę, że fajnie byłoby pojechać za to na wycieczkę. Koniecznie do ciepłych krajów. Może do Grecji?

- Można zapytać - z kim?

- Z rodzicami.

- A co zamierzasz robić po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego?

- Jeszcze nie mam sprecyzowanych planów na przyszłość. Nie wiem więc dokładnie, jakie studia podejmę. Sądzę, że wybiorę stomatologię. Ale wszystko jeszcze może się zmienić. Jestem przecież dopiero w drugiej klasie.

- Otrzymanie stypendium nobilituje? Sprawia, że chce się jeszcze więcej uczyć?

- Nauka sprawia mi ogromną przyjemność. Nie potrzebuję więc dodatkowych bodźców. Po prostu lubię się uczyć. Wyróżnienie sprawiło mi oczywiście ogromną przyjemność. Cieszy i potwierdza zasadę, że warto się uczyć.

- Gratulujemy. I życzymy sukcesów.