Śródmieście bez szefa

     - Czas już chyba odejść - _mówi Zwolankiewicz. - Po 34 latach służby pora na odpoczynek.
     Aktualny wciąż jeszcze szef śródmiejskiego komisariatu pracę w policji zaczynał od stanowiska wywiadowcy w wydziale kryminalnym. W "kryminalce" przeszedł potem wszystkie szczeble kariery - aż do naczelnika wydziału. Potem był szefem komendy na Wyżynach, a komisariatem Bydgoszcz - Śródmieście dowodził od 1994 roku.
     Komendant ma już oczywiście plany na emeryturę: - Zajmę się badaniem historii mojej rodziny - _zdradza. - To pasjonujące zajęcie, ale wymagające mnóstwa wolnego czasu. Mam nadzieję, że teraz będę nim dysponować. Na pewno nie boję się nudy, ale wiem, że bardzo ciężko będzie na początku odzwyczaić się od codziennego rytmu życia w komisariacie...
     Nie wiadomo jeszcze, kto zastąpi Zwolankiewicza na stanowisku komendanta. Nowego szefa komisariatu wskazać powinien - po zasięgnięciu opinii prezydenta miasta - komendant miejski. Po zatrzymaniu Romana Kocińskiego nie ma jednak w Bydgoszczy komendanta miejskiego, a jego obowiązki pełni komisarz Marek Echaust.
     **