W drugiej połowie Pogoń Szczecin miała już dużą przewagę nad Stalą Rzeszów i zasłużenie awansowała do kolejnej rundy Totolotek Pucharu Polski. Co prawda Soufian Benyamina i Michalis Manias razili nieskutecznością, lecz w końcu do siatki trafił Benedikt Zech, który dobijał piłkę po strzale Tomasa Podstawskiego. Goście mogli zwyciężyć wyżej - szanse na podwyższenie wyniku mieli jeszcze Iker Guarrotxena, Srdan Spiridonović oraz Zvonimir Kozulj. Ostatecznie skończyło się na jednobramkowym zwycięstwie lidera PKO Ekstraklasy. To już wszystko na dziś, za uwagę dziękuje Maciej Pietrasik.