Strażacy z PSP rozstawili namiot przy szpitalu w Żninie. Dlaczego? [zdjęcia]

Dziś (30.03.2020) strażacy ze żnińskiej KP PSP rozłożyli namiot przy szpitalu. Jest to jeden z dwóch takich obiektów, które posiadają na stanie ogniomistrzowie ze Żnina. Namiot ma służyć walce z koronawirusem.

- Dziś nie wiemy jak się rozwinie sytuacja. Podejmujemy próbę powiekszenia naszego metrażu dla potrzeb wstępnej diagnostyki osób, która mogą do nas trafić. Oczywiście dla tych z podejrzeniem z koronawirusa. Wejście takich osób na teren szpitala wyklucza tę część szpitala z dalszej działalności. Na kres odkażenia. Nasi pracownicy jeżeli nie będą przygotowani na wizytę takiego pacjenta, musieliby być poddani kwarantannie - mówi Roman Pawłowski, dyrektor Pałuckiego Centrum Zdrowia w Żninie.

Co prawda w obecnym okresie, wspomniany namiot, nie jest idealnym miejscem dla osób chorych, którzy ewentualnie mieliby w nim czekać na diagnozę. Powód jest prosty. Nie ma ogrzewania. Dlatego dyrektor mimo wszystko szuka innego namiotu, który lepiej chroniłby podejrzanych o zakażenie przed warunkami pogodowymi panującymi na progu wiosny. Chodzi i przymrozki, które nawiedzają nas ostatnio. Taki namiot musiałby mieć grubsze ściany i posiadać możliwość zastosowania ogrzewania.

Już teraz, aby uchronić pracowników Pałuckiego Centrum Zdrowia oraz pacjentów, każdemu kto musi skorzystać z usług lekarzy lub zrobić konieczne badania, a także ludziom pracującym w tym miejscu, jest mierzona temperatura. Jeżeli przy wejściu do budynku pojawi się osoba z podwyższoną temperaturą, wtedy zostanie skierowana do namiotu.

- Ten namiot jest zabezpieczeniem personelu i chorych przed niespodziewanym wtargnięciem osób zakażonych na teren szpitala mówi dyrektor.

Jeżeli komuś dolegają objawy koronawirusa (kaszel, gorączka, duszności) powinien zgłosić się (najlepiej telefonicznie) do Państwowej Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej, czyli do żnińskiego Sanepidu, lub do szpitala zakaźnego. Numery telefonów: 601 801 464 (Sanepid) lub 52 325 56 00 (szpital zakaźny), albo pod numer 112 (numer ratunkowy). Prosimy pamiętać, że w takim przypadku należy bezwzględnie unikać kontaktu z innymi osobami.