Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studzienny hazard

Michał Nowicki
Wielu rolników, nauczonych tegoroczną suszą, zamierza uniezależnić się od opadów, kopiąc studnie głębinowe. Paradoksalnie może to jeszcze zaostrzyć problem z nawadnianiem upraw.

     Tegoroczna susza dotkliwie dała się gospodarzom we znaki. Na słabych gruntach, położonych na wzniesieniach, straty w uprawach przekraczały 60 proc. Niektórzy rolnicy, zwłaszcza uprawiający większe areały, chcą uniezależnić się od braku opadów, zakładając systemy nawodnienia, tzw. deszczownie. Są one zasilane w wodę ze studni głębinowych, które rolnicy wiercą na polach, docierając do pokładów wód podziemnych. Według danych starostwa, w 2005 r.
     powstały trzy takie studnie
     
W tym roku już sześć, kolejnych siedem jest w fazie projektów. - Teraz sporo sąsiadów albo już je wykopało, albo je planuje, albo myśli o studniach głębinowych. Przecież jak będzie ich tyle, to mogą wyczerpać zasoby podziemne i sytuacja w razie suszy będzie jeszcze gorsza, bo nie będzie ani opadów, ani wód podziemnych - powiedział nam rolnik z gminy Radziejów. W starostwie liczą się z podobnym zagrożeniem. - Zasoby wód podziemnych są niezupełnie rozpoznane i powstanie dużej liczby studni w bliskim sąsiedztwie może zachwiać poziomem pokładów. Największe niebezpieczeństwo występuje w gminie Radziejów, gdzie powstało najwięcej studni i gdzie w najbliższej przyszłości także powstanie spora ich liczba - mówi Marek Wojtysiak, kierownik wydziału ochrony środowiska, rolnictwa i infrastruktury technicznej starostwa powiatowego w Radziejowie. Jeśli pojawią się sygnały o spadku wód, samorząd będzie dążył do ograniczania liczby studni oraz zmniejszenia ich mocy poborowych. Jego słowa potwierdza Wiesław Strembski, geolog wojewódzki z Urzędu Marszałkowskiego.
     - Wszystkie odwierty muszą być pod kontrolą
     
nie wolno zakładać studni na dziko, bo takie faktycznie mogłyby spowodować problemy. Projektant w porozumieniu ze starostwem wytyczają studnie tam, gdzie nie powodują one zagrożenia nadwerężenia zasobów wody - mówi. Dodaje, że otrzymał sygnały o obawach rolników z gminy Radziejów. - Starostwo, które nadzoruje te sprawy, musi wypracować takie rozwiązania, które nie spowodują zagrożenia dla wód podziemnych. Na przykład rolnicy mogą się porozumieć, w które dni kto pobiera wodę ze swoich studni - mówi.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska