Auto Max mistrzem buskiej „halówki”

Nie było sensacji w buskiej Gminnej Lidze Futsalu 2015. Turniej wygrał murowany faworyt - Auto Max Sowula & Pizzeria 105, nie ponosząc ani jednej porażki.

Auto Max ma też koronę króla strzelców - założył ją Paweł Bandura. Liga zakończyła rozgrywki, zaś jutro - na deser - obejrzymy pucharowy turniej oraz mecz pokazowy.

Mistrz z marką

Auto Max dominował bardzo wyraźnie; podobnie jak Pałac Konary w poprzedniej edycji „halówki”. Strzelił rywalom ponad 70 bramek, a z dziewięciu meczów wygrał osiem (jeden zremisował).

To halowy dream-team. Pod firmą Auto Max Sowula & Pizzeria 105 grali tak markowi piłkarze, jak: Wiesław Francuz (0becnie Wisła Nowy Korczyn), Łukasz Mika (Nida Pińczów), Paweł Bandura (Zdrój Busko-Zdrój), Tomasz Mius i Filip Rogoziński z Piasta Stopnica.

Jedyne punkty Auto Max stracił w drugiej kolejce, remisując z Hydrogeotechniką 3:3. Wygrał za to wysoko z Labrukiem 15:0, Strzelcem 16:1, Skorzowem 9:0 czy silnym Loombardem 7:2.

Gwiazdy na parkiecie

Nie było w tej „halówce” armii zaciężnej; jak w poprzedniej edycji, kiedy na tytuł dla Pałacu zapracowali w dużej mierze „stranieri” z Małopolski. Co wcale nie oznacza, że kibice nie mieli kogo podziwiać. Po parkiecie biegali piłkarze znani z występów na trawie w czołowych drużynach z Ponidzia.

Barw Hydrogeotechniki bronili: Robert Banaszek, Marcin Taler, Maciej Śliski, Dawid Kumor. Liderami Loombard.pl byli Patryk Klepacz, Mateusz Kądzielski, Kamil Kolanowski i Dawid Kowalski. Pod szyldem Kręgielni Chicago zagrały „młode wilki” - Artur Ciepliński, Patryk Jędrzejczyk, Kamil Szcześniak. Młody skład miał także Skorzów, z Konradem Sikorskim i Albertem Lasią na czele. W barwach Labruku oglądaliśmy między innymi Jacka Milę i Jakuba Sadego, bramki dla Flornasa strzelali snajperzy z Pacanowa, bracia Tomasz i Konrad Kopaccy.

Auto Max dominował od początku turnieju. Kroku faworytowi starały się dotrzymać Hydrogeotechnika i Loombard, lecz grały nierówno. Duży tłok panował w środku tabeli, zdecydowanie odstawali od reszty tylko debiutanci - Strzelec... ze Strzelec. Przed ostatnią turą ligi wszystko było wiadomo.

Ostre strzelanie

Emocji jednak nie brakowało. W miniony weekend, padło aż 135 bramek! W sobotę - 70 goli w siedmiu meczach, co daje rekordową średnią w historii buskich rozgrywek halowych.

Wisienką na torcie był popis strzelecki nowo kreowanego mistrza. Auto Max rozstrzelał - co za ironia losu - Strzelca Strzelce 16:1, a osiem goli zdobył Paweł Bandura. Jak się okazało, na wagę korony. „Bandi” został królem strzelców ligi, z 21 bramkami na koncie.

Także w sobotę teoretyczne szanse na mistrzowski tytuł zaprzepaściła Hydrogeotechnika - po nieoczekiwanej porażce z soleckim Uzdrowiskiem (5:7). Za niespodziankę weekendu uznano też niedzielny remis mocnego kadrowo Loombardu z Vitalpolem (5:5).

Gminna Liga Futsalu 2015:

1. Auto Max Sowula 9 25 8-1-0 72:8

2. Hydrogeotechnika 9 19 6-1-2 45:25

3. Flornas 9 18 6-0-3 29:27

4. Loombard.pl 9 16 5-1-3 45:37

5. Skorzów 9 13 4-1-4 29:35

6. Vitalpol 9 11 3-2-4 30:30

7. Labruk 9 10 3-1-5 22:46

8. Uzdrowisko Solec 9 10 3 -1-5 31:44

9. Kręgielnia Chicago 9 7 1-4-4 28:28

10. Strzelec Strzelce 9 0 0-9-9 16:72

(Kolejno: nazwa drużyny, liczba meczów, liczba punktów, zwycięstwa-remisy-porażki, bramki strzelone, bramki stracone).

Najlepsi strzelcy: Paweł Bandura (Auto Max Sowula & Pizzeria 105) - 21 bramek, Robert Banaszek (Hydrogeotechnika) - 19 bramek, Robert Zieliński (Flornas) - 17 bramek.

Puchar na deser

W sobotę, o godzinie 15.30, w hali sportowej przy ulicy Kusocińskiego - nastąpi uroczyste zakończenie Gminnej Ligi Futsalu 2015. Zostanie rozegrany turniej LECH-CUP 2015, w którym wystąpi osiem najlepszych drużyn ligi.

Wielki finał zaplanowano na godzinę 19.45. Wcześniej obejrzymy mecz pokazowy, będą też wręczane nagrody najlepszym drużynom i zawodnikom buskiej Gminnej Ligi Futsalu 2015.