Sytuacja kadrowa Korony Kielce przed meczem ze Stalą Mielec
Po porażce z Widzewem Łódź 1:3 i remisie Puszczy Niepołomice z Radomiakiem Radom 1:1, piłkarze Korony znaleźli się w strefie spadkowej. Plasują się na 16. pozycji z dorobkiem 24 punktów, a Puszcza jest piętnasta, ma 25 punktów. Niepokojące jest to, że podopieczni trenera Kamila Kuzery w całym sezonie, a więc w 26. kolejkach, wygrali tylko cztery mecze. W siedmiu ostatnich spotkaniach nie wywalczyli kompletu punktów.
W sobotę Korona zagra na Suzuki Arenie ze Stalą Mielec. Początek meczu o godzinie 15. Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to jest szansa na to, że w kadrze meczowej znajdzie się Jakub Łukowski.
- Wszyscy wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji. Wiemy, co musimy zrobić, żeby wyjść z tej sytuacji i z niej wyjdziemy. Dzisiaj mamy komfort wyboru. Zostaje tylko podanie meczowej dwudziestki. Pewnie kilka osób się zdziwi. Ale nie możemy sobie pozwolić na żadne ustępstwa, na słabsze chwile. Dostaną szansę gry ci, którzy są na sto procent gotowi i wiedzą w jakim miejscu jesteśmy i jak chcemy to odwrócić
- powiedział Kamil Kuzera, trener Korony.
Czy jest szansa, że zagra Jakub Łukowski? - Rozmawialiśmy ze sztabem medycznym i z Kubą. Mamy zielone światło, żeby powalczył o kadrę meczową. Wszystko zależy od tego, jak Kuba zaprezentuje się na treningu. Decyzja zapadnie w piątek – wyjaśnił trener Kamil Kuzera.
Do dyspozycji sztabu szkoleniowego będą również Marcus Godinho, Marius Briceag i Dalibor Takać, którzy ostatnio leczyli urazy. Gotowy do gry jest także Piotr Malarczyk. Oczywiście, nie zagra Hiszpan Nono, który jest po operacji kolana w Barcelonie i czeka go około pół roku przerwy w treningach. Zabraknie również Miłosza Strzebońskiego, Kyryło Petrowa i Mariusza Fornalczyka.
Zobacz briefing z trenerem Kamilem Kuzerą
W tym tygodniu umowę z Koroną podpisał Norweg Fredrik Krogstad. Czy będzie w kadrze meczowej?
– Jeśli wszystkie procedury związane z uprawnieniem zawodnika zostaną dopięte, to pewnie będzie w kadrze. Na treningach nie jest ostatni, coś potrafi. Musi mocno walczyć, aby dostać minuty. To nie jest moment, aby eksperymentować. Wrócili ludzie, którzy są sprawdzeni i mają jeszcze coś do udowodnienia i którzy od samego początku podjęli tę drogę ze mną i dzisiaj musimy to dźwignąć
– powiedział Kamil Kuzera.
Szkoleniowiec Korony zdaje sobie sprawę z tego, jak ważny jest to mecz dla jego drużyny.
- Jesteśmy w diametralnie innej sytuacji niż Stal Mielec. Rywal ma pewność siebie na wysokim poziomie. My nie rozmawiamy dzisiaj o żadnej presji. Musimy wychodzić i robić swoje. Nie możemy się bać meczu ze Stalą Mielec. Mamy taką sytuację, w którą sami się zepchnęliśmy. Wiemy, że nikt w Kielcach nie bierze innego rozwiązania niż wygrana i my też. Musi się palić, muszą być igrzyska na tej arenie. Trzeba zrobić wszystko, żeby każdy centymetr boiska należał do nas
- podkreślił Kamil Kuzera.
Korona poznała też termin meczu 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Na Suzuki Arenie zmierzy się z Piastem Gliwice. Spotkanie zaplanowane zostało na niedzielę, 5 maja. Początek o godzinie 15:00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?