Ciężkie brzmienia zatrzęsły Estradą

Pięć zespołów reprezentujących nurt hardcore z różnych stron świata zawitało wczoraj (1 sierpnia) do bydgoskiej Estrady. Koncert z cyklu „Fuck Mondays Gigs” zgromadził pokaźną, szczególnie jak na ten dzień tygodnia, rzeszę wielbicieli ciężkich brzmień. Pierwszy tego wieczoru zaprezentował się Bitter Taste Of Life, skutecznie rozgrzewając bydgoską publikę, podobnie jak grający po nich Final Prayer zza naszej zachodniej granicy. Zabawa jednak na dobre rozpoczęła się przy holenderskim No Turning Back. Zespół o ugruntowanej już pozycji w muzycznym światku, nie pierwszy raz zresztą goszczący w naszym kraju, zdecydowanie rozruszał zgromadzony tłum. Wtedy to przyszedł czas na pierwszą z prawdziwych gwiazd wieczoru – Death Before Dishonor z Bostonu. Zdecydowanie było widać, że jest to jeden z najbardziej znanych i najlepszych zespołów hardcore’owych. Śmiało można było mówić o szaleństwie pod sceną, które udzielało się także samym muzykom. Obficie ociekającą już potem bydgoską publiczność dobiło na sam koniec Sworn Enemy. Nowojorczycy są zdecydowanie jednym z największych zespołów w swoim gatunku, a jednocześnie grającym najwięcej metalowych nut spośród wszystkich tego wieczoru. Nie po raz pierwszy gościli w bydgoskiej Estradzie, zawsze spotykali się tu z ciepłym i żywiołowym przyjęciem, tak też było i tym razem.