Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sylwester Trzósło: - Poważna gra dopiero przed nami [rozmowa]

Piotr Pubanz
Jak na razie najwięcej radości sprawia trenerowi Sylwestrowi Trzósło dyspozycja młodziutkiego Bartłomieja Kosmeli.
Jak na razie najwięcej radości sprawia trenerowi Sylwestrowi Trzósło dyspozycja młodziutkiego Bartłomieja Kosmeli. Piotr Pubanz
Rozmowa z Sylwestrem Trzósło, trenerem beniaminka ligi okręgowej więcborskiego Gromu.

- Analizując dotychczasowe mecze Gromu śmiało można powiedzieć, że jest dobrze ale mogło być lepiej.

- Przed sezonem chyba nikt się nie spodziewał, że będziemy mieli po siedmiu kolejkach 11 punktów, a powinno być ich co najmniej o 3 więcej. Mam tu na myśli ten nieszczęsny walkower za mecz z Pomorzaninem Serock i remis z Flisakiem, kiedy prowadząc 2:0 i grając w przewadze daliśmy sobie strzelić dwa gole. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, choć zdajemy sobie sprawę z tego, że w większości spotkań graliśmy z drużynami środka lub dołu ligowej tabeli. Teraz zaczynają się schody. Moc Pomorzanina Toruń już odczuliśmy, teraz czeka nas walka z wiceliderem Startem Pruszcz, a w kolejce inni wielcy ligi Lisewo, Ostaszewo czy BKS.

- Wiele sezonów Grom bił się o awans, jak ocenisz poziom sportowy drużyn A-klasy i ligi okręgowej?
- Jestem przekonany, że czołówka A-klasy prezentuje podobny bądź zbliżony poziom do większości ekip grających w wyższej klasie rozgrywkowej. Z pewnością taki Rawys, Kamionka czy Krajna nie odbiegają poziomem od drużyn ze środka tabeli. Najtrudniej jest awansować z A-klasy. Dla nas każdy mecz to wielka niewiadoma, bowiem przez 10 lat graliśmy w niższej lidze. Teraz poznajemy nowych rywali, nowe stadiony. Uczymy się tej ligi.

- Niektóre drużyny mogą zazdrościć wam i pewnie zazdroszczą tak szerokiej ławki.

- To problem wielu ekip, zarówno tych z A-klasy jak i ligi okręgowej. Daje się zauważyć, że zespoły, które przyjeżdżają do Więcborka często mają na ławce rezerwowych po 2-3 graczy. U nas nie ma tego problemu. Czy u siebie, czy na wyjazdach zawsze mam gotowych do gry 18-20 piłkarzy, tak więc nawet kontuzje czy kartki nie są dla mnie aż takim problemem. Będziemy więc zbierać punkty, tak aby w końcówce sezonu nie zawracać sobie głowy walką o utrzymanie. Mam nadzieję, że w końcu przełamie się Łukasz Nowak, którego gole dały nam upragniony awans do „okręgówki”, a teraz zatracił jak na razie instynkt supersnajpera. Ale wiem, że wkrótce odpali.

- Zadziwia z kolei Bartek Kosmela, który strzela sporo goli.

- To młody zawodnik, rocznik 1999, a młodość rządzi się swoimi prawami. On nie ma problemu z tym, że gra przeciwko dużo starszym i doświadczonym graczom. Dostaje piłkę i uderza, bądź niekonwencjonalnie zagrywa do kolegów. Razem z innym młodzieniaszkiem Kamilem Adamskim ciągną bez kompleksów naszą grę w przodzie. Problemy są natomiast ze środkiem pola. Tu brakuje rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia. Z Francji powrócił właśnie Patryk Herzberg, to może w drugiej części sezonu to on właśnie weźmie na swoje barki ciężar prowadzenia gry. Przed nami jeszcze sporo spotkań z mocniejszymi zespołami niż dotychczas, ale jestem pewien, że nasz dorobek punktowy znacznie się poprawi.

Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 26.

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto