Symboliczna sesja

     Fuzja bydgoskiej uczelni z uniwersytetem toruńskim wciąż budzi emocje. Choć we wtorek posłowie komisji edukacji i zdrowia jednomyślnie przyjęli projekt ustawy w tej sprawie, choć dziś w Sejmie RP odbędzie się drugie (może i trzecie czytanie), to bydgoscy rajcy zamierzają dziś wydać ostateczne stanowisko. Wniosek (podpisany przez kilkunastu radnych) o zwołanie sesji złożył Edmund Gabrych, radny SdPl. Wcześniej prosił o nią poseł Grzegorz Gruszka.
     - Ustawa trafi do senatu. Liczę na to, że senatorowie wprowadzą poprawkę - _wyjaśniał radny SdPl. - _Jeżeli dojdzie do fuzji, uniwersytet w Bydgoszczy nigdy nie powstanie. Jeśli Rada Miasta opowie się za połączeniem tych uczelni poniosę porażkę.
     Liderzy największych klubów ostrożnie wypowiadają się o tym, jakiej decyzji RM należy się spodziewać. - Czas na debatę jest najlepszy z możliwych. W piątek, w sejmie odbędzie się głosowanie nad projektem. Natomiast skuteczność jakiejkolwiek bądź opinii rady może okazać się "zerowa" - _stwierdził Jacek Bukowski, przewodniczący klubu SLD.
     - _To już ma mały sens, chyba tylko taki, żeby pokazać co o tym myślimy. Będzie to symboliczna sesja - _oświadczył Kosma Złotowski, przewodniczący radnych "PiS".
     Podczas sesji gościć będziemy: Michała Zaleskiego, prezydenta Torunia oraz rektorów obu uczeni.
     Protesty
     Wczoraj do naszej redakcji wpłynął list otwarty Rady Miejskiej Samoobrony RP, skierowany do władz samorządowych miasta i województwa. Czytamy w nim m.in.: (...) Dla prestiżu miast Collegium Mediucum UMK to nie to samo co Akademia Medyczna w Bydgoszczy. Rada(...) wyraża stanowczy protest przeciwko łączeniu (...)"._