Dyrekcje mają jednak zadbać, aby były choć ciut mniej kosztowne. Tak chcą radni. W powiecie sępoleńskim są cztery stołówki - w internatach ekonomika w Więcborku i rolnika w Sypniewie oraz w Liceum Ogólnokształcącym i Zespole Szkół nr 2 w Sępólnie.
Wiecznie z dopłatą
Nie są wydzierżawione, cały czas prowadzą je szkoły. I to się nie zmieni, ponieważ stale trzeba do nich dopłacać, a poza tym zmiana prowadzącego skazałaby je na zamknięcie, bo wątpliwe, aby nowe podmioty zdobyły wymagane pozwolenia z sanepidu.
Choć na radykalne zmiany nie ma szans, zarząd powiatu na wniosek komisji budżetu i finansów Rady Powiatu ma się przyjrzeć działalności stołówek szkolnych. Stołówki mogą liczyć na 50-procentowe dofinansowanie kosztów utrzymania, bo na tyle pozwalają przepisy.
Wyjść na zewnątrz
- Obowiązuje taryfikator za posiłki i mogą z nich korzystać uczniowie i nauczyciele na preferencyjnych warunkach - wyjaśnia starosta Henryk Pawlina. - To zostanie, ale dyrektorzy szkół mają uważniej liczyć koszty, a poza tym wyjść na zewnątrz z ofertą.
Wiadomo, że w stołówkach szkolnych nie ma prawa być alkoholu, więc wesela i jubileusze odpadają. Starosta liczy jednak, że jeśli do tematu podejdzie się rozsądnie, to uda się znaleźć dodatkowe źródło dochodu. Może wtedy dofinansowanie będzie mniejsze i radni zadowoleni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?