Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont Łódzkiej wstrzymany

Agata KOWALCZYK <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>

Poznikały maszyny i robotnicy pracujący przy budowie drugie pasma ulicy Łódzkiej w Kielcach. Inwestycja, która szła jak burza i w czerwcu kawałek jezdni miał być oddany do ruchu, od trzech tygodni stoi i nie uda się jej zakończyć w tym roku.

Na Łódzkiej robotnicy pracowali nawet zimą i w każdą sobotę. Na drugiej jezdni jest już wylany asfalt i leżą chodniki na fragmencie od budynku dawnej leśniczówki prawie do skrzyżowania z ulicą Olszewskiego. W czerwcu miała być oddana do ruchu. Z drogi nie da się korzystać, ponieważ nie jest połączona z żadną inną ulicą. Jednak od trzech tygodni nic się tam nie dzieje. Zniknęli ludzie i większość maszyn.

- To jest pierwszy etap prac, prawie zakończony. Zostało wykończenie, wykonawca jednak wolał przenieść robotników na inną inwestycję do czasu, aż będzie mógł rozpocząć drugi etap budowy ulicy Łódzkiej - informuje Piotr Wójcik, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. - Nie było sensu trzymać pracowników i sprzętu, skoro i tak nie da się oddać do ruchu tej części drogi, zanim nie zostanie przebudowane skrzyżowanie Olszewskiego z Łódzką. Planowaliśmy wykonać prowizoryczne włącznie nowego odcinka do ruchu i zająć się teraz remontem starego pasma. Jednak po przeanalizowaniu kosztów uznaliśmy, że budowa tymczasowego połączenia jest zbyt droga.

Drugiego etapu budowy Łódzkiej, od skrzyżowania z Olszewskiego do węzła Skrzetle, nie można rozpocząć, ponieważ Miejski Zarząd Dróg nie ma pozwolenia na budowę.

- Jest ono wydane, ale uprawomocni się dopiero w połowie lipca - dodaje dyrektor. - Uzyskanie go przedłużało się, ponieważ nie mieliśmy zgody na wejście na dwie działki, należące do kolei. Biegnie przez nie podziemne uzbrojenie, które trzeba wymienić i przełożyć wraz z budową drogi. PKP mają bardzo skomplikowaną strukturę organizacyjną i konieczna była wymiana pism z kilkoma ich spółkami w różnych miastach. Dokumenty krążyły po całej Polsce i to przedłużało uzyskanie pozwolenia na budowę.

Prace mają być wznowione pełną parą w połowie lipca. Wówczas rozpocznie się przebudowa skrzyżowania Łódzkiej z Olszewskiego, co umożliwi włączenie drugiego pasma drogi. Powstanie druga jezdnia Łódzkiej, od Olszewskiego do węzła Skrzetle, a jej stare pasmo zostanie gruntownie wyremontowane.

Oddanie całej inwestycji planowano na koniec roku, ale tego terminu nie uda się dotrzymać. - Gdy pozwolenie budowlane uprawomocni się, ustalimy z wykonawcą, o ile zgodzimy się przesunąć termin zakończenia prac. Może to być nawet o trzy, cztery tygodnie, ponieważ roboty będą się toczyły zimą i mogą pojawić się przeszkody związane z pogodą - tłumaczy dyrektor Wójcik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie