- Radom traktuję wciąż jakom moje miasto - mówiła Dora Zaidenweber podczas spotkania w Resursie Obywatelskiej. Od lewej: Agnieszka Wójcik, tłumaczka, Susan Weinberg, Dora Zaidenweber i Jakub Mitek.
(fot. Barbara Koś)
- Mimo tragedii jaka naznaczyła moje życie dziękuję losowi za wszystko - mówiła we wtorek w Resursie Obywatelskiej 87 - letnia Dora Zaidenweber, urodzona Radomiu uczennica przedwojennego żydowskiego Gimnazjum Towarzystwa "Przyjaciół Wiedzy" w Radomiu potem więźniarka Oświęcimia i innych obozów śmierci.
Dora Zaidenweber i towarzysząca jej Susan Weinberg, mająca rodzinne korzenie w Radomiu gościły w Resursie Obywatelskiej w ramach III Spotkań z Kulturą Żydowską "Ślad". W Resursie obie panie spotkały się z młodzieżą radomskich szkół.
Mimo ponad 60 - letniego pobytu w USA pani Dora mówiła znakomicie po polsku. Tylko czasami brakujące słowo podrzucał jej Jakub Mitek prowadzący spotkanie.
- Czułam się zawsze i Żydówką i Polka -- opowiadała Dora Zaidenweber. - Jako dziecko mieszkałam z rodzicami przy ulicy Reja 8. Na przeciwko był kościół ewangelicki. Istniały w Radomiu różne wyznania lecz wszyscy czuliśmy się polskim narodem.
Podczas wojny Dora, wówczas Eiger, przebywała w radomskim getcie. Tu poślubiła swego męża, który także ocalał i z którym byli potem ponad 60 lat.
Z getta Dora została wywieziona do Oświęcimia. Tam przeżyła selekcję przed doktorem Mengele.
Później - ocalała w "marszach śmierci" - przebywała w obozach w Buchenwaldzie i w Bergen Belsen. Po oswobodzeniu obozu przez Brytyjczyków wyjechała do USA, gdzie mieszka do dziś w mieście Minneapolis w stanie Minnesota.
W Radomiu jest już po raz piąty. - Przyjechałam po raz pierwszy z córką w 1976 roku - wspominała Dora Zaidenweber. - Potem, w 1991 roku, z synem. Później przyjeżdżałam z wnukami. Radom jest bardzo gościnnym miastem.
Susan Weinberg - to amerykańska artystka, malarka, pochodzenia żydowskiego. Jej przodkowie wywodzili z Radomia. Od lat interesuje się losami radomskich Żydów, jest współautorką strony internetowej poświęconej społeczności żydowskiej Radomia, a także autorką wywiadu rzeki z Dorą Zaidenweber.
- Interesuję się genealogią - mówiła Susan Weinberg. - Dlatego udało się odszukać korzenie mojego rodu w Radomiu. Najstarszy przodek zapisany jest w dokumentach w roku 1774!
Po południu nastąpiło uroczyste otwarcie wystawy malarstwa i fotografii "Dziura w czasie" autorstwa Susan Weinberg i Dory Zaidenweber.
Spotkanie z paniami zainaugurowało III Spotkania z Kulturą Żydowską "Ślad" odbywające się od 2009 roku w Resursie Obywatelskiej. To jedyne tego typu przedsięwzięcie w mieście mające przypominać o dawnej obecności w Radomiu społeczności żydowskiej.
Spotkania potrwają do piątku, 16 kwietnia.
- Na wystawie malarstwa Susan Weinberg inspirowanego postaciami radomskich Żydów: od lewej Dora Zaidenweber i Susan Weinberg.
(fot. Barbara Koś)
Dora Zaidenweber wśród gości z Izraela przebywających w Radomiu i obecnych na spotkaniu w Resursie.
(fot. Barbara Koś)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?