Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taka susza

Anna Maria Zdrenka
Leśnicy mówią, że nie pamiętają takiej suszy. Strażacy apelują o ostrożność, bo iskra z papierosa może teraz wywołać ogromny pożar.

- Pracuję w Lasach od 25 lat i nie pamiętam takiej suszy. Zresztą najstarsi leśnicy nie pamiętają - powiedział nam Nadleśniczy Nadleśnictwa Woziwoda Zbigniew Grugel.

W lasach jest bardzo sucho. Wilgotność ściółki leśnej spada w dzień poniżej 5 proc., a przy 30 proc. ogłaszany jest stan alarmowy.**- Jest potrzebny przynajmniej trzydniowy deszcz, żeby to zagrożenie minęło - ocenia Grugel.

W lasach od ponad dwóch tygodni obowiązuje zakaz wstępu. Leśnicy i strażacy prowadzą wzmożone patrole, bo jakikolwiek pożar mógłby się teraz bardzo szybko rozprzestrzenić.

Na szczęście nie doszło w regionie do większych pożarów. - Nie jest tak źle. W ostatnim 1,5 tygodnia mieliśmy sześć zdarzeń. Były to małe pożary, wypalała się ściółka i nie było strat w drzewostanie - informuje komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej Waldemar Kierzkowski.

Natomiast cztery razy paliły się tereny rolne. Największy pożar wybuchł przed tygodniem. Między Bruchniewem i Wieszczycami zapaliła się słoma po kombajnie. Ogień objął 27 hektarów. Najczęstszą przyczyną pożarów w czasie prac polowych jest iskra z niesprawnego tłumika, a także zatarcie się łożysk w maszynach.

Leśnicy i strażacy apelują o rozsądek i ostrożność, bo przy takiej suszy o spowodowanie pożaru nie jest trudno. - Wystarczy niedopałek papierosa wyrzucony z samochodu - mówi Kierzkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska