Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Te miejsca zniknęły z mapy miasta

Redakcja
Przypominamy obiekty i punkty Bydgoszczy, które w ostatnich ...
Przypominamy obiekty i punkty Bydgoszczy, które w ostatnich ... GP
Przypominamy obiekty i punkty Bydgoszczy, które w ostatnich latach musiały ustąpić miejsca nowym inwestycjom. Miłośnicy naszego miasta obawiają się, że zmiana jego krajobrazu może pociągnąć za sobą utratę bogatej historii.

Wielkie zmiany przechodzi starówka. W miejscu dawnej restauracji Kaskada budowany jest kompleks handlowo-usługowy.

Wyjątkowe miejsce spotkań przed laty

Kaskada, mimo wątpliwych walorów architektonicznych, zajmowała szczególne miejsce w sercu wielu mieszkańców. Powstał o niej nawet film. Nakręcił go bydgoski fotografik i autor filmów niezależnych Dariusz Gackowski. Jego obraz dostał m.in. wyróżnienie na festiwalu Kina Amatorskiego i Niezależnego KAN. Jak on sam wspomina Kaskadę?

- Szkoda mi jej jako wyjątkowego miejsca, gdzie przed  laty spotykało się mnóstwo ludzi - mówi. - Pod względem architektonicznym trudno mi ją oceniać, bo nie jestem ekspertem, jednak wydaje mi się, że prezentowała styl, jaki w owych czasach był po prostu modny w budownictwie. Oczywiście z biegiem lat Kaskada coraz bardziej szpeciła tę część miasta. Teraz z zainteresowanie śledzę postępy na placu budowy w jej dawnym miejscu. Mam nadzieje że powstanie tu znaczący  i ważny obiekt, którego za kilkadziesiąt lat nasi wnukowie nie będą burzyć - dodaje.

Zdaniem Gackowskiego klimatu Kaskady nie da się porównać do obecnych miejsc na mapie Bydgoszczy.

- Dziś jest wiele innych miejsc spotkań i wybieramy spośród nich wedle swoich upodobań - uważa. - Wydaje mi się jednak, że w dobie internetu ludzie nie wychodzą już tak często z domów, jak niegdyś - dodaje.

Dbajmy o naszą historię

Rozbiórki z powodu planowanych inwestycji w ubiegłym roku wywoływały kontrowersje na śródmieściu. Przy ul. Grottgera usunięto dawny dom śluzowy, na miejscu którego powstanie 66-metrowego apartamentowiec Nordic Haven.

- Budynek był bardzo zaniedbany, ale miał wielką wartość historyczną - ocenia Jerzy Derenda, prezes Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy. - Szkoda, że projektując nowe inwestycje nie udaje się pogodzić nowoczesności z walorami historycznymi. Miasto takie, jak Bydgoszczy szczególnie powinno troszczyć się o swoje dziedzictwo - dodaje.

Derenda niepokoi się także budową parkingu przy ul. Pod Blankami, który również zmienia oblicze tej części miasta.

- Jeśli już powstać musi w tym miejscu nowy obiekt, to nie powinien on zasłaniać zabytkowych murów obronnych miasta. Parking nie powinien być widokiem, witającym mieszkańców na Wałach Jagiellońskich. Ciągle myślę także o tym, co dzieje się na ul. Długiej, gdzie do rozbiórki przeznaczane są kolejne budynki. Z roku na rok ulica coraz bardziej traci swój kameralny charakter. Tymczasem to serce naszego miasta. Coś, co znika z krajobrazu naszego miasta, już nigdy nie wróci i może to być bolesna strata  - ocenia.

Jakie nieistniejące już miejsca żyją jeszcze w Państwa pamięci? Podzielcie się z nami swoimi wspomnieniami. 

Piotr Wiśniewski

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto