Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dialog z domokrążcą...

MateuszNesterok
MateuszNesterok
Dziś rano obudziła mnie prawie osiemdziesięcioletnia sąsiadka. Poprosiła żebym sprawdził, czy firma Telefonia Dialog S.A. rzeczywiście wykupiła Telekomunikację Polską S.A. Byłem w szoku, dlatego sprawdziłem. I co? Nic takiego nie miało miejsca!

Okazało się, że w dniu wczorajszym do domofonu sąsiadki na Błoniu ktoś bardzo natarczywie dzwonił. Zazwyczaj w ogóle go nie używa, ale długotrwałe dzwonienie ją zirytowało. Kiedy odebrała, pan przedstawiający się jako pracownik Telekomunikacji Polskiej S.A. poprosił ją o otwarcie drzwi. Chwilę później pojawił się pod jej mieszkaniem i zaczął rozmowę. Kiedy nie chciała wpuścić go do domu, zaproponował nawet szklankę soku, którego karton wyjął z plecaka. Sąsiadka pozostała nieugięta. Na klatce schodowej wysłuchała opowieści domniemanego przedstawiciela Telekomunikacji Polskiej S.A. o tym, że została ona wykupiona przez inną firmę, przez co musi podpisać kolejną umowę. Wytłumaczył również, że od teraz na rachunkach zamiast "pomarańczowej wstążeczki" będzie "pomarańczowo-niebieska wstążeczka" i wynika to ze zmiany logo. Sąsiadka tknięta brakiem identyfikatora i niejasnością sytuacji nie chciała jednak niczego podpisać. W efekcie tego, domokrążca z wyraźnym zdenerwowaniem odpowiedział, że i tak będzie musiała podpisać nową umowę, jeśli dalej chce mieć telefon, a jemu nie będzie chciało się już wtedy przyjeżdżać. Miał gotowe już wszystkie jej dane, złożyła tylko podpis. Co dostała w zamian? Po pierwsze kopię umowy pisanej przez kalkę - jest ona w pełni nieczytelna, nawet po zeskanowaniu jest praktycznie pusta i widać tylko podpis sąsiadki i akwizytora. Po drugie dostała kserokopię decyzji Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej dotyczącej możliwości zawierania umów z innymi operatorami na liniach Telekomunikacji Polskiej S.A., niestety tylko pierwszej strony, na której praktycznie nic nie ma - jednak według akwizytora, właśnie to była decyzja o sprzedaży. Otrzymała również cennik oraz wydruk ze strony internetowej TP z informacją o możliwości wybrania innego operatora.
Wszystkie te dokumenty pokazała mi dziś rano. Bardzo zdenerwowana sytuacją oznajmiła mi, że wcale nie ma zamiaru rozstawać się z Telekomunikacją Polską S.A. i poprosiła o pomoc.
Wspólnie napisaliśmy pisemną rezygnację z umowy oraz informację do TP. Dokumenty te wysłaliśmy faksem oraz listami poleconymi do obu operatorów z dołączoną kopią umów. Drugim krokiem było napisanie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa z artykułu 286 Kodeksu karnego, za które grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności - dostarczyłem je w jej imieniu do KP Bydgoszcz-Błonie, a oni telefonicznie uzgodnili termin przesłuchania sąsiadki na jutro, u niej w mieszkaniu. Później wszystkie dokumenty przesłaliśmy e-mailem do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Niestety po kilku godzinach okazało się, że także inni starsi sąsiedzi nabrali się na to. Ponadto widzieli oni, że akwizytor ten chodził po innych mieszkaniach, innych klatkach schodowych i innych blokach. Osób, które dały się nabrać na tą praktykę może być o wiele więcej... Taki sam wniosek można wysnuć czytając wyniki stron po wpisaniu w wyszukiwarce hasła "DIALOG OSZUST" - podobne sytuacje zdarzają się w całej Polsce.

Co zrobić jeśli Ty lub Twoja rodzina także padliście ofiarą takiej praktyki? Po pierwsze trzeba szybko zareagować i wysłać rezygnację z umowy. O sprawie poinformujcie też dotychczasowego operatora. Ważne żeby zrobić to w ciągu 10 dni od podpisania umowy. Warto zgłosić sprawę również na najbliższym Komisariacie Policji. Im więcej poszkodowanych to zrobi, tym większy odzew będzie miała sprawa. Pomocnym w egzekwowaniu swoich praw może być też Miejski Rzecznik Konsumentów (może on naciskać na operatora oraz występować do sądu w imieniu poszkodowanych) oraz Urząd Komunikacji Elektronicznej (ma on możliwość przeanalizowania całej sprawy oraz nakładania kar na operatorów).
Na koniec dodam jeszcze, że na umowie podpisanej przez sąsiadkę widnieje podpis pana Wojciecha K., dlatego strzeżcie się go i dobrze sprawdzajcie każdego akwizytora...

Zobacz też: Interwencja. "Dialog" rozwiązał umowę



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto