Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzice nie chcą, żeby dzieci trafiły do szkoły

Redakcja
- Mamy znacznie więcej wniosków niż zwykle - mówią w poradniach ...
- Mamy znacznie więcej wniosków niż zwykle - mówią w poradniach ... sxc.hu
- Mamy znacznie więcej wniosków niż zwykle - mówią w poradniach psychologiczno-pedagogicznych w regionie. Placówki są oblegane przez rodziców sześciolatków, które pójdą do szkoły.

Chodzi o wystawienie opinii o dojrzałości szkolnej dziecka. Jeśli jest ona negatywna, wówczas obowiązek szkolny zostaje odroczony. A to oznacza, że sześciolatek lub siedmiolatek na razie nie pójdzie do pierwszej klasy.  Dlatego do poradni zgłasza się tak wielu rodziców sześciolatków, urodzonych w pierwszej połowie 2008 roku. To one we wrześniu pójdą obowiązkowo do pierwszej klasy.

Opinię o gotowości szkolnej wydają też przedszkola, ale to za mało, aby orzec, czy dziecko może rozpocząć naukę. 

Mają obawy
- W tym roku mamy o wiele więcej zgłoszeń niż zazwyczaj - mówi Maria Szczerbiak, wicedyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Toruniu. - Obecnie jest około 150 wniosków i wpływają one nadal. Musieliśmy nawet nieco zmienić terminy, aby wszystkiemu podołać.

Rodzice przeważnie są przekonani, że ich dziecko nie poradzi sobie w szkole, choć nie zawsze ma to uzasadnienie.

- Nie zdają sobie sprawy z tego, że w ten sposób odbierają dzieciom wiarę we własne siły - mówi Maria Szczerbiak. - Poza tym pamiętają szkołę ze swoich czasów, a przecież  dziś nauka, zwłaszcza w pierwszej klasie nie polega tylko na siedzeniu w ławce.

- Najwięcej wniosków mamy od rodziców dzieci urodzonych na przełomie maja i czerwca 2008 - dodaje Anna Marzec, wicedyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 2 w Bydgoszczy. Placówka ma w tej chwili około 30 zgłoszeń, a obsługuje tylko bydgoski Fordon. - Są to również dzieci, które już wcześniej były objęte naszą opieką - zastrzega Anna Marzec.

Więcej wniosków niż zwykle trafia też teraz do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Świeciu. - Są to przede wszystkim zgłoszenia od rodziców tych sześciolatków, które idą obowiązkowo we wrześniu do pierwszej klasy. Mają oni wątpliwości, czy ich dzieci są na to gotowe. Na ogół obawy rodziców nie są bezpodstawne - zauważa Michalina Figurska, dyrektor placówki-  Niektóre dzieci mają, np. poważną wadę wymowy, inne są niedojrzałe emocjonalnie, mają różne  problemy. Z drugiej strony trzeba jednak pamiętać, że w rozwoju dziecka każdy miesiąc jest decydujący, a do nowego roku szkolnego jest jeszcze trochę czasu. Warto więc dać swojemu dziecku szansę. Dobrze byłoby diagnozę postawić jak najwcześniej.

Radzą rodzicom

Tymczasem Fundacja Rzecznik Praw Rodziców uruchomiła specjalną infolinię dla rodziców, którzy chcą uzyskać informacje o możliwości odroczenia obowiązku szkolnego. - Uzyskanie odroczenia nie jest łatwą sprawą - mówi Małgorzata Lusar, członek zarządu fundacji. - Otrzymujemy sygnały o naciskach ze strony samorządów, którym zależy na tym, aby jak najwięcej sześciolatków poszło do pierwszej klasy, bo wtedy otrzymają na nie subwencję oświatową. Na przedszkola dostają natomiast znacznie mniej pieniędzy z budżetu państwa. Nikt już natomiast nie bierze pod uwagę tego, że z dzieckiem, które nie będzie przygotowane do pójścia do szkoły, będą musieli później pracować specjaliści, a to też kosztuje. Utrudnieniem dla rodziców są  odległe terminy wizyt w poradniach, tymczasem deklaracje do przedszkoli muszą składać w najbliższych miesiącach.

Pod numer infolinii 782 724 255 można dzwonić w poniedziałki (godz. 10- 14), wtorki (godz. 14-18) i czwartki (godz. 10-13).

- Na naszej stronie www. ratujmaluchy.pl znajduje się również poradnik, w którym rodzice znajdą odpowiedzi na wiele pytań - dodaje Małgorzata Lusar.                       

(ea)

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto