To był najczarniejszy wrzesień w historii MZK Grudziądz. Pożar strawił zajezdnię i 11 tramwajów. Zobacz zdjęcia z archiwum

Pożar w zajezdni przy ul. Dworcowej, wybuchł około g. 5 rano, 5 września 1993 roku. Mimo że minęło już 29 lat, to wielu grudziądzan pamięta ten dzień. Zapadł w pamięci jako najczarniejszy dzień w historii grudziądzkiej komunikacji tramwajowej.

Ogień rozwijał się błyskawicznie i strawił budynek zajezdni tramwajowej oraz 11 wozów pasażerskich oraz wagon techniczny, które stały w budynku.

Choć mówiono o tym różnie, jako oficjalną przyczynę wybuchu pożaru wskazano zwarcie instalacji elektrycznej.

Strata zajezdni oraz trzeciej części taboru postawiła pod znakiem zapytania sens odbudowywania komunikacji tramwajowej w Grudziądzu. Zrezygnowanie z niej byłoby przerwaniem historii komunikacji tramwajowej w Grudziądzu, która rozpoczęła się już 13 czerwca 1896 roku, kiedy w mieście wyruszył pierwszy tramwaj: kondukt pięciu wagonów tramwajowych ciągniętych przez konie.

Na szczęście, postanowiono odbudować zajezdnię i tabor oraz przywrócić komunikację tramwajową w Grudziądzu.

Pierwsze tramwaje na ulice Grudziądza powróciły już po kilkunastu dniach od pożaru.

• Tabor uzupełniły wagony typu 805Nb, które wcześniej jeździły w Warszawie, ale zostały zwrócone producentowi ponieważ były awaryjne. Po naprawie i przebudowie zostały sprzedane do Grudziądza.
• Odbudowa zajezdni rozpoczęła się wiosną 1994 r. i realizowała ją lokalna firma budowlana GPB. Uroczystość jej oddania do użytku odbyła się 4 sierpnia 1994 roku.