Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To nie był interes życia

Marietta Chojnacka
Aż trudno uwierzyć, że można być tak naiwnym, aby bez sprawdzania kupić w parku sto bezwartościowych monet za 80 tys. zł.

Oszuści oczywiście ulotnili się, a 54-letni mieszkaniec podchojnickiej wsi ze swoim problemem mógł się tylko zgłosić na policję. Jeśli to, co przydarzyło się w środę 54-letniemu mieszkańcowi gminy Chojnice, jest prawdą, to pewnie odechce mu się do końca życia chodzić do Parku Tysiąclecia w Chojnicach. Tam właśnie natknął się na dwóch mężczyzn , którzy okazali się oszustami.

Oszust z zaśpiewem

70-letni mężczyzna mówiący z brzmiącym z rosyjska akcentem zaproponował 54-latkowi sprzedaż cennych monet. Wyjął wyglądającą na skórzaną saszetkę i pokazał żółtą monetę. W rozmowie uczestniczył młodszy mężczyzna, który stwierdził, że na monetach można dużo zarobić. Zapytał właściciela monet, ile kosztuje jedna. Sprzedający oświadczył, że 900 zł. Młodszy mężczyzna wręczył 70-latkowi banknot o nominale 100 zł i powiedział, że pójdzie do kantoru sprawdzić, ile zarobi na sprzedaży monety. Po kilku minutach wrócił i zadowolony powiedział, że dostał 400 zł. Pochwalił się też, że zna kogoś, kto zapłaci jeszcze więcej. Wybrał numer telefonu i podał go 54-latkowi. Głos w słuchawce potwierdził, że jest możliwość skupu monet za 1,3 tys. zł.

Lekarz się zna

Chcąc wzbudzić zaufanie, młodszy mężczyzna podał się za lekarza i zapewnił, że zna się na wartości monet.

Pokrzywdzony zeznał później na policji, że właśnie ten lekarz-numizmatyk poradził mu natychmiastowy zakup monet. I 54-latek dał się podejść. Jak powiedział policjantom, pobiegł do banku i wypłacił 80 tys. zł.

Z gotówką wrócił do czekających w Parku Tysiąclecia mężczyzn. Starczyło na sto monet. Z towarem udał się do kantoru w Chojnicach. Właściciel kantoru obejrzał monety i stwierdził, że nie mają żadnej wartości. Pokrzywdzony postanowił wrócić do parku, licząc, że znajdzie oszustów.

Obaj panowie zniknęli jak kamfora i pokrzywdzonemu nie zostało nic innego, jak udać się na policję.

Policjanci apelują o zachowanie rozwagi i ostrożność. - Podany przykład pokazuje, że na rzekomo "dobrym interesie" można stracić wieloletnie oszczędności - przestrzegają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska