Tomograf dla drzew? Radna Czerska-Thomas jest za, a bydgoski ratusz ma wątpliwości

Prawdziwa batalia o drzewa na placu Kościeleckich toczyła się jesienią ubiegłego roku. Miasto uznało, że rosnące tam kasztanowce są w bardzo kiepskim stanie i należy je wyciąć.

W obronie drzew stanęła wtedy część radnych. Część kasztanowców co prawda wycięto, ale w listopadzie 2017 roku bydgoski ratusz poinformował, że otrzymał decyzję Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków nie zezwalającą na wycinkę 11 kasztanowców białych z placu Kościeleckich.

Latem mieszkańców Kapuścisk oburzyła z kolei wycinka drzew na ich osiedlu. Poszły pod topór z powodu przebudowy sieci ciepłowniczej. Inwestor, czyli KPEC tłumaczył wtedy, że: - Wycince podlegały drzewa i krzewy bezpośrednio kolidujące w przebudowie sieci. Dochowano szczególnego starania, żeby wycięto tylko niezbędne ilości zieleni. Zgodę na wycinki udzieliły służby Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. Na wszystkie usuwane drzewa i krzewy mamy wszelkie niezbędne zgody - podkreślali przedstawiciele spółki.

W sierpniu gruchnęła z kolei wiadomość, że wycięte mają być też drzewa na osiedlu Leśnym. Ratusz, w odpowiedzi na pytania od zaniepokojinych mieszkańców, uspokajał: - Nie planujemy też żadnej wycinki w tym rejonie. Drzewa zaznaczone kropkami są poddawane cięciom pielęgnacyjnym - ścinane są suche gałęzie, tzw. posusz.

https://plus.pomorska.pl/wielka-wycinka-drzew-na-bydgoskich-kapusciskach-czy-naprawde-konieczna-zdjecia/ar/c1-14300797

Reakcja bydgoszczan, zdaniem radnej Joanny Czerskiej-Thomas, uświadamia nam, jak potrzebne są drzewa i powinny one zostać objęte dodatkową ochroną. Radna pyta na przykład, czy miasto ma możliwość zakupu tomografu mierzącego zdrowotność drzew?
Jak odpowiada Maria Wasiak, zastępca prezydenta Bydgoszczy, zakup takiego urządzenie jest nieuzasadniony.
I przedstawia konkretne argumenty w tej sprawie. - Badanie tomografem daje jedynie pogląd na stan tkanek pnia i konarów, np. czy wewnątrz są ubytki i jaki jest ich zakres. Takie dane są niewystarczające do oceny zdrowia drzewa, jego bezpieczeństwa i ewentualnej decyzji o konieczności wycinki.

Wiceprezydent Wasiak uważa również, że to może skutkować błędnymi decyzjami o wycince, podejmowanymi asekuracyjnie.
Zwraca uwagę, że intepretacja wyników badania wymaga rozległej wiedzy specjalistycznej z zakresu budowy drzew, ich fizjologii i funkcjonowania jako całych organizmów. - Istotna jest także wiedza praktyczna i doświadczenie na temat zabiegów koniecznych do realizacji, które umożliwią zachowanie drzewa pomimo ubytków w pniu, np. cięcia redukujące koronę.
Wprowadzenie w urzędzie miasta badania drzew tomografem, na co zwraca uwagę Maria Wasiak, niosłoby konieczność przeznaczenia wyspecjalizowanego pracownika do wykonywania badań, obsługi urządzenia, a następnie opracowania i interpretacji uzyskanych wyników.

I dlatego wiceprezydent Bydgoszczy przekonuje, że korzystniejszym rozwiązaniem, jeśli badanie tomografem drzew byłoby potrzebne, jest zlecenie takiej usługi specjalistycznej firmie.