Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń kontra marszałkowscy

Iza Wodzińska
Toruń odwołuje się od decyzji Urzędu Marszałkowskiego, który odrzucił wniosek miasta o dofinansowanie ze środków unijnych jednej z planowanych inwestycji. To pierwszy taki przypadek w regionie i w kraju.

     Rzecz dotyczy pierwszych poakcesyjnych pieniędzy dla naszego kraju, rozdysponowywanych obecnie w ramach koordynowanego przez samorządowe władze regionów Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR). Wniosek, czyli aplikację dotyczącą budowy sali gimnastycznej i boisk sportowych w kompleksie planowanej szkoły podstawowej na Koniuchach miasto złożyło w marszałkowskim Departamencie Wdrażania Programów Regionalnych. Ten odrzucił ją na wstępnym etapie rozpatrywania, powołując się na względy formalne. Gra idzie o 2,5 mln zł, kwotę w miejskim budżecie niebagatelną.
     Dla szkoły i dla miasta
     
- Składaliśmy wniosek do tej części ZPORR, w której dzielone są pieniądze na infrastrukturę sportową i na infrastrukturę edukacyjną. Według dostępnych nam danych, są to w programie te same pieniądze, nie ma rozgraniczenia, że to na sport, to na edukację. Wiemy też, że ta pula nie jest przeznaczona wyłącznie dla obszarów wiejskich. Zaplanowany przez nas kompleks sportowy ma służyć nie tylko szkole, ale wszystkim mieszkańcom miasta. Zresztą nawet gdyby był tylko dla szkoły, to nigdzie nie jest napisane, że ci, którzy mają korzystać ze sfinansowanego w tym trybie obiektu, nie mogą być uczniami - tłumaczy dyrektor magistrackiego wydziału rozwoju Piotr Całbecki.
     Aplikowanie do tego segmentu ZPORR UM rozłożył na dwa konkursy - ten dotyczący infrastruktury społeczno-edukacyjnej (z terminem przyjmowania wniosków do 4 czerwca) i dotyczący infrastruktury sportowej (z terminem do 30 lipca). Po konsultacji z marszałkowskim Departamentem Wdrażania Programów Regionalnych wydział Całbeckiego zdecydował się złożyć aplikację w sprawie kompleksu na Koniuchach w tym drugim konkursie. - Zwłaszcza, że dowiedzieliśmy się, iż pierwszy konkurs jest nastawiony na wyrównywanie szans edukacyjnych młodzieży wiejskiej - mówi toruński urzędnik.
     Zażalenie na Berdyczów?
     
Wniosek trafił do UM 2 lipca, a trzy tygodnie później prezydent Torunia otrzymał pismo dyrektora departamentu WPR Jacka Kuźniewicza z informacją, że został odrzucony z powodu uchybień proceduralnych. Powód? Przyszkolny kompleks sportowy to, zdaniem Kuźniewicza, "infrastruktura społeczno-edukacyjna", a nie "infrastruktura sportowa", trzeba więc było aplikować w pierwszym terminie. - Toruń się z tym projektem po prostu nie wstrzelił - mówił nam Jacek Kuźniewicz.
     - Nie zgodziliśmy się z tą interpretacją i dalej nie zgadzamy - twierdzi Całbecki. Jego wydział porozumiał się z Ministerstwem Gospodarki i otrzymał telefoniczne zapewnienie, że w tym sporze to magistraccy ma rację. Tak moralnie wsparty, Toruń odwołał się Zarządu Województwa. - Odrzuciliśmy to zażalenie. Dziś podpisałem w tej sprawie pismo do prezydenta Zaleskiego, w którym wskazaliśmy dalszą drogę odwoławczą. Instancją odwoławczą jest Ministerstwo Gospodarki - poinformował w czwartek marszałek województwa Waldemar Achramowicz.
     Problem w tym, że ZPORR nie przewiduje obecnie żadnych procedur odwoławczych. Zbigniew Kajdanowski z biura prasowego MG: - Trwają obecnie prace nad ich przygotowaniem. Kiedy tryb odwoławczy będzie gotowy? Nie umiem powiedzieć.
     Bronimy do końca
     
- Pakiet dokumentów z odwołaniem do MG mamy już przygotowany, czekamy tylko, aż trafi do nas pismo marszałka. Nawet jeśli nie ma jasnych procedur odwoławczych, to MG ma w ramach ZPORR wpływ na administrację marszałkowską i może go wykorzystać. Zobaczymy, kto ma rację. Marszałkowscy urzędnicy trochę się tu pogubili, trzeba umieć przyznać się do błędu. Nie dam sobie wmówić, że popełniliśmy błąd formalny. Jak chcą odrzucić naszą aplikację, to proszę, ale z powodów merytorycznych. Jeśli będzie taka potrzeba, zwrócimy się do premiera. Będziemy tego projektu bronić do końca - zapewnia Całbecki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska