Toruń. Zielone światło dla hali sportowej

Zielone światło dla hali sportowej dali już radny na czwartkowej sesji rady miasta. Za projektem uchwały rezerwującym 155 mln zł na tę inwestycję zagłosowała zdecydowana większość radnych. Część z nich miała jednak zastrzeżenia do przedsięwzięcia.

Co poróżniło rajców?

Samorządowcy podkreślają, że hala jest potrzebna. - Gdybyśmy ją postawili kilka lat temu, to nie kosztowałaby tyle i dawno byśmy ją mieli - podkreśla lewicowy radny Krzysztof Makowski. - Co więcej, dla obiektu, który pomieści 7 tys. widzów, przewidziano tylko 609 miejsc. To jest nieporozumienie. Ucierpią na tym nie tylko mieszkańcy okolicznych terenów, ale również ci, którzy będą chcieli dojechać na zawody.
Podobnego zdania jest szef rady miasta Waldemar Przybyszewski (PO). Zwraca również uwagę na wysokie koszty utrzymania - 2 mln zł rocznie. Dziwi się, że powstanie tam również kolejna, już czwarta w Toruniu tafla do hokeja na lodzie. - To gigantomania prezydenta Michała Zaleskiego - podkreśla Przybyszewski. - Przerost formy nad treścią.

Szef rady podczas dyskusji zwrócił uwagę, że w ciągu ostatnich miesięcy zmieniała się liczba widzów - z 3 do 7 tys. osób. Według niego w hali starczyłoby 3,5 tys. miejsc. - Hala miała najpierw kosztować 100 mln zł, a teraz mówi się o 163 mln zł - zauważył Przybyszewski.

- Myślę, że nie skończy się na sumie 155 mln zł - uważa Zbigniew Rasielewski, szef klubu PiS-PT. - Dojdziemy pewnie do 200 mln zł. Czy potrzebna jest nam tak drogi obiekt? Mamy na głowie inne inwestycje. Warto by najpierw docieplić szkolne sale gimnastyczne czy wybudować place zabaw na Rubinkowie. Powinniśmy iść w takim kierunku.

Hala na lata

- Ta hala będzie nam służyć przez wiele lat - uważa Andrzej Jasiński, wiceszef rady miasta z Czasu gospodarzy. - Musimy wybudować coś porządnego. Ten kompleks jest nam bardzo potrzebny w mieście.

Na zarzuty radnych podczas debaty odpowiedział Zaleski. Zauważył, że liczba stanowisk dla widzów zwiększyła się o 300 miejsc. Poza tym liczba miejsc nie decyduje o koszcie tego przedsięwzięcia. Wpływ ma na nią bieżnia lekkoatletyczna, która ma powstać w obiekcie. - Halą zajmie się zewnętrzny operator - mówi Zaleski.

A co z postojami? Według wyliczeń magistratu kibice będą mieć do dyspozycji łącznie 1059 wokół obiektu. Będą mogli korzystać z parkingów Pomorzanina (90 miejsc), przy Tor-Torze (100 stanowisk) oraz ze 100 miejsc na tzw. parkingu za murem.

- Rozmawiamy też z wojskiem o kupnie terenu po drugiej stronie hali, na którym jest obecnie magazyn wojskowy - mówi Jarosław Więckowski, szef magistrackiego wydziału sportu i turystyki. - Parkingi będą też wykonane wzdłuż Bema, ale dopiero po przebudowie i poszerzenie traktu. Poza tym hala w pełni będzie wykorzystana dwa, cztery razy w roku. Tak jest w przypadku innych obiektów w Polsce.

Uchwała trafi teraz do resortu sportu i turystyki jako potwierdzenie, że miasto ma zarezerwowane fundusze na inwestycję. Z ministerstwa mamy dostać 20 mln zł. Samorząd województwa na ten cel przekaże 36 mln zł. Resztę wyłoży miasto. Dzięki temu, że inwestorem zostanie Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji miasto odzyska podatek. Inwestycja pochłonie więc nie 155 mln zł, ale 127 mln zł. - Liczymy, że w przetargu padną propozycje o 20-30 proc. tańsze - mówi Więckowski. - Chcemy ogłosić przetarg na budowę hali między 15 a 20 października.

Pierwsza łopata w tym roku?

Być może uda się go rozstrzygnąć już w grudniu. Niewykluczone więc - jeśli pozwoli na to pogoda - roboty zaczną się jeszcze w tym roku. Miasto planuje, że hala otworzy swoje podwoje jesienią 2012 r.
Tymczasem kończą się prace na projektem hali. Na 13 października został zaplanowany odbiór dokumentacji. Za 3,8 mln zł przygotowuje go konsorcjum firm Dedeco i MD Polska ze Szczecina.

Hala pomieści 7 tys. widzów. Powstaną tam też strefy dla VIP-ów, stanowiska dla dziennikarzy i komentatorów. W obiekcie powstanie: sala główna z lekkoatletyczną bieżnią o długości 200 m, czterotorowa bieżnia rozgrzewkowa, boiska wielofunkcyjne do koszykówki, piłki ręcznej, siatkówki, hokeja halowego, tenisa stołowego, tenisa ziemnego, badmintona, szermierki, gimnastyki i akrobatyki sportowej. Będzie można tam również skorzystać ze ścianki wspinaczkowej. Zaplanowano też sale do judo, aikido, karate, gabinety lekarskie, gabinety odnowy biologicznej, siłownie, pokoje hotelowe (32 dwuosobowe), zaplecze gastronomiczne, a także parking z 438 pod ziemią i 171 nad ziemią.

Będzie można tam organizować nie tylko zawody sportowe, ale też wystawy i targi, a także sympozja, kongresy i koncerty.