Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CBA w ratuszu w Rudniku nad Sanem

Konrad SINICA
Na żądanie funkcjonariuszy CBA burmistrz musi udostępnić dokumentację przetargową.
Na żądanie funkcjonariuszy CBA burmistrz musi udostępnić dokumentację przetargową. Konrad Sinica
W Urzędzie Gminy i Miasta w Rudniku nad Sanem pojawili się śledczy z Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Funkcjonariusze kontrolują rozliczenie finansowe i odbiór techniczny trzech gminnych inwestycji.

Śledczy złożyli niezapowiedzianą wizytę w rudnickim magistracie w środę 28 września. Do urzędu przyjechało trzech funkcjonariuszy. Do 23 grudnia będą sprawdzać, czy nie było żadnych nieprawidłowości przy rozliczeniach finansowych i odbiorze technicznym trzech gminnych inwestycji. Chodzi tu o modernizację hali sportowej Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rudniku nad Sanem, boisko sportowe w Kopkach oraz przebudowę systemów grzewczych hali MOSiR i szkoły podstawowej nr 1.

NIESPODZIANKI NIE BYŁO

- Nie byłem szczególnie zaskoczony - informuje burmistrz Waldemar Grochowski. - Dostawałem sygnały, że pewne osoby odgrażają się, że nie doczekam końca kadencji. Spodziewałem się więc, że prędzej czy później jakiś organ kontrolny u nas się pojawi.

Śledczy pojawiają się w Rudniku bez zapowiedzi. Przeprowadzają rozmowy i żądają przedstawienia dokumentacji. Na razie pojawili się w Rudniku trzykrotnie. Podczas pierwszej wizyty zapoznali burmistrza z zakresem prowadzonej kontroli i zażądali dokumentów dotyczących tych inwestycji. Kolejny raz funkcjonariusze pojawili się w czwartek. Przywieźli z sobą własnego eksperta od budownictwa, z którym oglądali wszystkie trzy inwestycje i sporządzili protokoły dotyczące stanu obecnego obiektów. Wychodzili nawet na dach hali sportowej i przyglądali się zamontowanym tam solarom. W poniedziałek przeprowadzili rozmowy z dwoma pracownikami MOSiR-u i odebrali kolejną porcję dokumentów do kontroli.

ZAGLĄDAJĄ W PAPIERY

Na razie funkcjonariusze chcą przyjrzeć się umowom na realizację zamówień, kosztorysom ofertowym, protokołom postępowania o zamówienia publiczne, protokołom odbioru i dziennikom budowy. Zażądali również wglądu do specyfikacji istotnych warunków zamówienia oraz rozliczeń finansowych inwestycji z uwzględnieniem dotacji unijnych.

Skąd ten niespodziewany nalot służb na rudnicki magistrat?

- Kontrola dotyczy inwestycji, które były szeroko omawiane na sesjach i posiedzeniach komisji. Być może pewne osoby doszły do wniosku, że kontrola z ramienia rady i Komisji Rewizyjnej nie jest wystarczająca i poprosiły CBA o dokładne sprawdzenie inwestycji - dodaje burmistrz Grochowski. -Materiały dotyczące tych inwestycji były dyskutowane i publikowane w Internecie, na forach dyskusyjnych i w telewizji. Nikogo jednak nie podejrzewam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie