Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Festiwal w Opolu na żywo na Youtube? [Spoza miasta]

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
arch. prywatne
Być może tegoroczny Festiwal w Opolu zobaczymy na Youtube. O takim rozwiązaniu mówi Radek Kobiałka, producent i reżyser imprez muzycznych i programów telewizyjnych.

Jak ma wyglądać trzeci dzień festiwalu nie wiemy. Wiemy, jak mógł wyglądać. Co proponowałeś miastu?
- Trzeba odejść od nazywania tego koncertu trzecim dniem, bo festiwal będzie trwał dwa dni i kropka. To, co proponowałem, miało być nowe i świeże. Miał to być pierwszy w Polsce koncert transmitowany na żywo przez YouTube. Eliminacje do niego miały się odbyć w sieci. Chętni zamieszczaliby na osobnej podstronie filmiki z wykonaniami, a o tym, kto zaśpiewałby w amfiteatrze, miała decydować liczba odsłon. Byłyby to najbardziej demokratyczne wybory.

Na ile realny był taki koncert live w sieci?
- Potwierdzili go pisemnie w mailach wszyscy partnerzy, z którymi rozmawiałem, w tym YouTube. To byłaby nowa odsłona festiwalu, otwarcie na artystów, którzy tu nigdy nie przyjeżdżają, a ze względu na YouTuba wzięliby w nim udział, i na widzów, którzy zazwyczaj nie oglądają festiwalu. Poza tym byłaby to impreza, która w sieci żyłaby trzy miesiące wcześniej i cały rok później. Założenia były takie, by ją organizować cyklicznie.

Mówiłeś też o obecności gwiazdy. Jakiej?
- Jednej z pięciu najbardziej znanych polskich wokalistek, z towarzyszeniem artystów znanych, ale będących poza popowym nurtem, w repertuarze bardzo znanego twórcy. Ci ludzie nadal są zainteresowani występem w Opolu, ale póki sytuacja nie jest poważna i zdanie opolskich władz co do koncertu jest - mówiąc łagodnie - mocno dynamiczne, nie mogę zdradzać, o kogo chodzi. Wiele wskazywało również na to, że za gwiazdą wszedłby też jej poważny sponsor.

- Jest szansa, by coś z tych koncepcji się na festiwal przebiło?
- Nie wiem, bo w show-biznesie wszystko dzieje się szybko. Kiedy dowiedziałem się, że prezydent nie jest takim koncertem zainteresowany, poinformowałem o tym swoich partnerów. Czy usiedliby znów do rozmów - trudno powiedzieć. You Tube ma masę propozycji dotyczących tej historycznej pierwszej transmisji. Przeszkodą jest też to, że w Opolu w robienie w imprezy tego typu włączają się władze miasta i politycy. Zajmuje się tym niepotrzebnie sam prezydent i jego tajemniczy doradcy. Apeluję do prezydenta, żeby ich ujawnił, bo mamy prawo wiedzieć, kto twierdzi, że młodzi artyści boją się występować w amfiteatrze.

TVP zgodziłaby się na wykorzystanie jej nagłośnienia, oświetlenia i scenografii na potrzeby imprezy transmitowanej gdzie indziej?
- Nagłośnienia i oświetlenia nie robi TVP, tylko wynajęte przez nią firmy. A dla nich to byłby dodatkowy dzień zarobku. Z tym, że 200 tys. zł, o których mówi prezydent, to cena zbyt wygórowana. A co do transmisji w YouTube - TVP z nim współpracuje, więc pewnie nie byłoby problemu. Tym bardziej, że prezydent podobno uzyskał w Warszawie zgodę na wykorzystanie scenografii do organizacji swojej imprezy.

źródło: Festiwal Opole 2011. YouTube zamiast TVP?

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto