Transport. Debatują nad zmianami

O nich wczoraj przedstawiciele wszystkich województw rozmawiali w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu.

Było to spotkanie, na którym samorządowcy wypracowali wspólne stanowisko w tej sprawie, z którym zapoznają Konwentów Marszałków Województw. Ten zbiera się w dniach 16-17 kwietnia w Szczecinie. To tam oficjalnie przedstawione zostanie stanowisko wobec rządowego planu usamorządowienia kolei.

Zgodnie z szykowaną ustawą samorządy województw będą teraz nie tylko organizatorami przewozów w regionach. Mają mieć realny wpływ na decyzje nowej spółki, takie jak uruchomienie nowych połączeń czy zmiana częstotliwości kursowania pociągów, zadbają o poprawę infrastruktury.

Zanim jednak do tego dojdzie spółka PKP Przewozy Regionalne zostanie oddłużona, na to z budżetu państwa ma pójść kwota 1,4 mld zł.

- Już teraz sprawnie działa komunikacja kolejowa na terenie naszego województwa - mówi Tomasz Moraczewski, dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. - Możemy pochwalić się dobrą współpracą zarówno z PKP jak i Arrivą w konsultowaniu rozkładów jazdy. Wejście do spółki daje nowe możliwości, ale trzeba być ostrożnym. Kolej potrzebuje blisko 1,5 mld. zł na unowocześnienie infrastruktury i taboru.

O tym, że w PKP z pieniędzmi na inwestycje krucho, mógł się przekonać marszałek Piotr Całbecki, któremu PKP PLK oświadczyła, że nie ma pieniędzy na przygotowanie linii kolejowej Chełmża-Bydgoszcz. Teraz Urząd Marszałkowski analizuje przejęcie tej linii. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, sprawy zmierzają w dobrym kierunku.