Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trujące sklepy

Anna Maria Zdrenka
Mieszkańcy Alei LOP zarzucają, że nowe supermarkety przy ul. Warszawskiej powstają w strefie ochronnej ujęć wody pitnej. Burmistrz i dyrektor Zakładu Wodociągów mówią, że nie ma żadnego zagrożenia.

     - Przy sklepach z pewnością będą duże parkingi, a tym samym sporo samochodów. Ołów wydobywający się ze spalin w krótkim czasie zatruje wody pitne, a stąd tylko krok do chorób. Kto i z jakich przyczyn zezwolił na budowę w tym miejscu? - pytają mieszkańcy.
     Wymogi spełnione
     
Pozwolenie na budowę wydało starostwo. Jak informuje rzecznik Tomasz Stybaniewicz, obie firmy dostarczyły prawidłowe projekty budowlane i decyzje o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu wydawane przez Urząd Miejski. - Wszystkie wymogi formalne są spełnione. My jako powiat nie mamy podstaw, by poddawać w wątpliwość te dokumenty - mówi Stybaniewicz.
     Burmistrz Edmund Kowalski wyjaśnia, że plan zagospodarowania przestrzennego został uzgodniony z geodetami i innymi służbami. - Nie ma tam żadnego zagrożenia - podkreśla.
     Woda jest głęboko
     
Uspokaja także kierownik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Tadeusz Chechła. Wyjaśnia, że ujęcie wody przy ul. Warszawskiej jest objęte tylko strefą ochronną bezpośrednią. - W obrębie 8 - 10 metrów wokół studni nic nie może powstać. Studnia jest wygrodzona - mówi. Nie ma natomiast strefy pośredniej. - Pokłady wody są na tyle głęboko, że to, co się buduje, nie ma wpływu na jakość wody podziemnej. Byłyby ograniczenia, gdyby to była stacja benzynowa czy zakłady przemysłowe - twierdzi. Dodaje, że nawierzchnia parkingów będzie utwardzona, a woda odprowadzana do kanalizacji deszczowej poprzez specjalne urządzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska