Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa liczenie strat

Tekst i fot. Maryla Rzeszut
Przedstawiciele firmy ubezpieczeniowej  nazajutrz po pożarze szczegółowo oglądali  pogorzelisko w Białym Borze i robili zdjęcia
Przedstawiciele firmy ubezpieczeniowej nazajutrz po pożarze szczegółowo oglądali pogorzelisko w Białym Borze i robili zdjęcia
Strażacy przekazali właścicielowi pogorzelisko po spaleniu największej hali fabryki świec Mueller SA.

- Nie znamy jeszcze szacunkowych strat, jakie firma poniosła wskutek pożaru - powiedział wczoraj bryg. Leszek Głowacki, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Grudziądzu - przekazaliśmy pogorzelisko właścicielowi, który wystąpi do nadzoru budowlanego o pozwolenie na rozbiórkę spalonej hali zajmującej 3 tys. m kwadratowych powierzchni.

Wczoraj w fabryce świec w Białym Borze pracował rzeczoznawca, który ma określić rozmiar strat. Nikt w firmie nie podał jednak kwoty, jakiej będzie dochodzić fabryka od firmy ubezpieczeniowej.

Policja prowadzi postępowanie, aby ustalić, dlaczego hala się zapaliła. - Na razie niewiele wiemy - _mówi rzecznik prasowy grudziądzkiej policji nadkom. Marzena Reimus - ale policjanci szczegółowo obejrzeli już spaloną halę. W wielu sprawach i tak oprzemy się o opinie biegłych specjalistów ze straży pożarnej._

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska