MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzech poznaniaków płynie kajakami do Bałtyku. Cel jest szczytny!

Marta Jarmuszczak
Marta Jarmuszczak
Z Poznania do Bałtyku kajakiem. Wyjątkowa akcja poznaniaków
Z Poznania do Bałtyku kajakiem. Wyjątkowa akcja poznaniaków Leszek Tasiemski
Patric, Rafał i Leszek 5 maja wyruszyli z Poznania w siedmiodniową wyprawę kajakową. A wszystko po to, by pomóc seniorom. Nie obyło się bez przyjemnych i mniej przyjemnych przygód...

I wyruszyli! Trzech poznaniaków przepłynie 500 kilometrów w 7 dni. W ramach współpracy firmy WithSecure z fundacją Stowarzyszenia Mali Bracia Ubogich rozpoczęto akcję „500 km dla samotnych seniorów. Ufunduj im dzień wakacji”. Trzech odważnych mężczyzn, Patrick Archbold, Rafał Urbański i Leszek Tasiemski, wyruszyło 5 maja kajakami z Poznania, rozpoczynając tygodniową podróż na dystansie prawie 500 kilometrów w kierunku Bałtyku. Udało nam się skontaktować z podróżnikami, którzy opowiedzieli nam co nieco o pomyśle i przebiegu wyprawy.

 

- Najpierw wpadł nam do głowy pomysł, żeby po prostu popłynąć do Bałtyku kajakiem, stwierdziliśmy, że byłaby to ciekawa przygoda i w momencie, kiedy pomysł zaczął się krystalizować, to pomyśleliśmy, że skoro już coś takiego robimy, to super byłoby przy okazji zrobić to dla jakiejś większej sprawy. Skontaktowaliśmy się ze Stowarzyszeniem Mali Bracia Ubogich czy są zainteresowani, żeby coś zrobić razem i tak to się zaczęło - mówił nam Leszek Tasiemski. 

Zmęczenie doskwiera a przeciwności losu nie brakuje... 

Panowie płyną dziennie ok. 70-80 km, co jest nie lada wyzwaniem ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe. 

- Wychodzi nam ok. kilkanaście godzin wiosłowania dziennie. W zasadzie od świtu. Dotychczas ruszaliśmy przed 7 rano. Wiosłujemy ile się da. Przez ostatnie 2 dni mieliśmy dosyć problematyczną pogodę, bo wiał straszny wiatr, a w Polsce zazwyczaj wieje z północnego zachodu, czyli dokładnie tak, jak nie chcielibyśmy, żeby wiało więc trochę wolniej płynęliśmy, ale tak mniej więcej 70 km dziennie robiliśmy - relacjonuje nam podróżnik. 

6 maja, w drugi dzień podróży jeden z panów - Patrick - musiał zrezygnować z kontunuowania wyprawy ze względów kondycyjnych. 

- Robiliśmy szybką podmianę łodzi i od dzisiaj kontynuujemy w dwójkę. Zobaczymy jak pójdzie, bo jedną z łodzi podmieniliśmy z dwuosobowej kanadyjki na kajak - mówi Leszek Tasiemski. 

Podróżnicy mają namioty, które rozbijają na brzegu. Niestety okazało się, że wzdłuż Warty nie ma żadnych baz noclegowych. 

- Myśleliśmy, że może jakaś agroturystyka będzie, ale nie ma nic. Ze względu na tę akcję ze zmianą łodzi udało nam się znaleźć nocleg w Skwierzynie, tak więc dziś spaliśmy w łóżkach, natomiast poprzedniej nocy spaliśmy pod namiotami na malutkiej piaszczystej wysepce przy samej Warcie. Chcielibyśmy skorzystać z pola namiotowego, żeby mieć chociaż dostęp do prysznica, ale nie było tam nic, więc rozbiliśmy się przy samej Warcie - mówił Tasiemski. 

Trzeciego dnia wyprawy podróżnikom nieprzyjemnie dała się we znaki rzeka Obra... 

- Aby dotrzeć do miejsca noclegu, który znaleźliśmy, musieliśmy z Warty skręcić rzeką Obrą, która ma mnóstwo przeszkód. W pierwszą stronę udało nam się załatwić transport i przewieść tę największą łódź, natomiast dzisiaj rano już transportu nie było, więc musieliśmy spłynąć. Ze względu na zwałowiska drzew musieliśmy przenosić te kajaki przez pokrzywy i różne przeszkody. To było dość koszmarne doświadczenie, bo przeniesienie pustego kajaku nie jest problemem, ale byliśmy wtedy załadowani jedzeniem, wodą, namiotami, więc te kajaki ważą po 50 kg, a przenoszenie było bardzo karkołomne - relacjonuje podróżnik. 

Panowie do Bałtyku mają zamiar dotrzeć najpóźniej w weekend. Choć przeciwności losu i zmęczenia nie brakuje to cały czas zmotywowani są, aby dotrzeć do celu, bo oprócz przygody, wyprawa ma szlachetny cel, którym jest zwrócenie uwagi na problem samotności wśród osób starszych oraz zebranie środków na zorganizowanie jednodniowych wycieczek wakacyjnych dla seniorów, będących podopiecznymi Stowarzyszenia. Na stronie siepomaga.pl założono zbiórkę na ten cel. Opiewa ona na 15 tysięcy złotych. Seniorzy, często nazywani „więźniami czwartego piętra”, z powodu chorób, niepełnosprawności lub strachu przed samotnością, są ograniczeni do swoich domów. Wymagają wsparcia innych osób, aby móc bezpiecznie wybrać się nawet na krótkie wycieczki poza dom. 

- Chodzi generalnie o kwestię samotności. Osoby starsze bardzo często są samotne względów zdrowotnych czy jakichś ograniczeń sprawnościowych albo ze zwykłego lęku bardzo rzadko wychodzą z domu. Wolontariusze Stowarzyszenia po prostu towarzyszą seniorom, są blisko, wychodzą na spacery, a my naszą akcją zwracamy uwagę na ten problem i może dzięki temu ktoś spojrzy na samotną sąsiadkę, sąsiada czy chociażby wykona telefon do starszego członka rodziny, z którym od dłuższego czasu nie rozmawiał - mówił Tasiemski. 

Pracownicy WithSecure również aktywnie zaangażowali się w przygotowania, biorąc udział w konkursie na projekt flagi, pod którą odbywa się wyprawa. Zwycięski projekt został wybrany przez jury, w skład którego weszli podopieczni Stowarzyszenia Mali Bracia Ubogich. Wsparcie dla inicjatywy płynie od podopiecznych i wolontariuszy jeszcze przed oficjalnym startem.  

Pani Halina, seniorka z Lublina, życzy odważnym podróżnikom „powodzenia i stopy wody pod kilem”. Błażej, wolontariusz z Gniezna, podkreśla: – Super pomysł! Wielkie ukłony za inicjatywę i pamięć o seniorach oraz naszym Stowarzyszeniu – mówi w rozmowie ze Stowarzyszeniem. Inicjatywa pokazuje, jak ważne jest wsparcie dla osób starszych, które z różnych przyczyn są izolowane od społeczeństwa. Każdy z nas może przyczynić się do tego, by seniorzy mogli poczuć radość z wakacyjnych wyjazdów.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

od 7 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski