Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy pytania do kandydatów na burmistrza Chojnic. Sprawdźcie, co i jak odpowiadają

Anna Klaman
Anna Klaman
Jak zatrzymać młodych i sprawić, by życie w Chojnicach było nie tylko komfortowe, ale i przyjazne dla portfeli? Wywołaliśmy problemowe kwestie - segregacji śmieci, bo to kosztowny obowiązek i wynajmu mieszkań. Zapytaliśmy także o uchodźców.

Nasze pytania:

1. Chojnicach czynsze za wynajem mieszkania są na poziomie tych w dużych miastach. Tam jednak łatwiej o pracę i wyższe zarobki. Co burmistrz może zrobić, by zatrzymać w Chojnicach młodych ludzi, których nie stać na kupno mieszkania i którzy nie zaciągną kredytu?
2. Czy śmieci w Chojnicach będą segregowane? Dziś opłaty za odbiór śmieci niesegregowanych są stosunkowo niskie, śmieci się nie segreguje. Jak pogodzić interesy chojniczan z troską o środowisko?
3. Czy i ilu uchodźców gotowy byłby Pan przyjąć w Chojnicach jako burmistrz miasta

Kandydaci odpowiadają alfabetycznie. Na każde pytanie mieli pięć zdań. Nie narzucaliśmy ograniczeń co do znaków. Co jak odpowiadają?

Bartosz Bluma

1. By przeciwdziałać wyludnianiu się miasta, grożącemu nam ujemnemu przyrostowi naturalnemu i problemom starzenia się społeczeństwa, władze miasta muszą stworzyć warunki, by młodzi ludzie chcieli się w mieście osiedlać i mieć dzieci. Burmistrz razem z Radą muszą pozwolić na preferencyjne warunki nabycia nieruchomości dla młodych oraz budować nowe, możliwie tanie i dostępne mieszkania komunalne. Koniecznie jest stworzenie i wsparcie opieki dla dzieci w żłobkach i przedszkolach. Burmistrz wraz z Radą Miasta muszą stworzyć warunki dla innowacyjnych inwestorów, dających w perspektywie dobrze płatne miejsca pracy dla chojniczan. Nade wszystko najważniejsza jest szybka i sprawna komunikacja z dużymi miastami i aglomeracjami – to warunek konieczny dla rozwoju przedsiębiorstw i łatwości przemieszczania się mieszkańców Chojnic szukających pracy poza miastem.

2. Przede wszystkim należy uświadomić mieszkańcom, iż selektywna zbiórka odpadów jest opłacalna dla domowego budżetu i jednocześnie korzystna dla środowiska. Segregacja umożliwia przekazanie dobrej jakości surowca do Zakładu Zagospodarowania Odpadów, dzięki czemu miasto ponosi zdecydowanie mniejsze opłaty za przyjęcie odpadów do ZZO (w porównaniu z opłatami za zmieszane) oraz osiąga wyższe wskaźniki recyklingu. Wprowadzenie większego zróżnicowania opłat za gospodarowanie odpadami segregowanymi i niesegregowanymi pozwoli docenić trud osób segregujących i mam nadzieję, zachęci niesegregujących do dołączenia do grona osób proekologicznych. Przez odpowiednią informację i edukację oraz przystosowanie wiat przy zabudowie wielorodzinnej, przygotujemy mieszkańców do prawidłowej segregacji odpadów.

3. Temat uchodźców dotyczy samorządów w bardzo niewielkim zakresie. Polityka wobec uchodźców związana jest z tematem bezpieczeństwa narodowego i jako taka leży w kompetencjach władz centralnych, tzn. parlamentu i rządu. Możliwa pomoc dla uchodźców w samorządach to m.in. wynajem mieszkań komunalnych. Dopóki w Chojnicach nie rozwiążemy problemu braku wystarczającej ilości mieszkań komunalnych dla naszych mieszkańców, to temat przyjmowania uchodźców w Chojnicach nie ma racji bytu.

Mariusz Brunka

1. Najpierw trzeba urealnić rynek mieszkań, który jest w dużym stopniu zmonopolizowany przez ZGM. Najwięcej mieszkań, znacznie przewyższających potrzeby lokatorów, jest w posiadaniu osób starszych. Pozwólmy im na preferencyjnych warunkach wykupić mieszkania, a wkrótce trafią one do zwykłego obrotu i ceny spadną. Nie liczmy na to, że rząd zbuduje mieszkania chojniczanom. Skończmy z monopolem spółki miejskiej, a poczujemy, co to znaczy normalność.

2. W dobrze zorganizowanej wspólnocie samorządowej nie ma takiego konfliktu. Musimy zacząć od analizy kosztów spółki, która wszystko próbuje pakować do jednego kubła. Ogromna część posesji chojnickich to domy jednorodzinne, ale nie ma u nas żadnych preferencji dla przydomowych kompostowników. Czy rzeczywiście wszystkie odpadki organiczne z miasta muszą trafiać na kompostownik w Nowym Dworze, generując koszty i nie pomagając środowisku?

3. Oczywiście o tym komu przysługuje status uchodźcy decyduje rząd. Borykające się z wyludnieniem Chojnice powinny zaś przyjąć tylu uchodźców dla ilu udałoby się stworzyć elementarne warunki do życia. Niezbędnym kryterium powinno też być odnalezienie się tych ludzi na naszym rynku pracy. Przyjmowanie każdego chcącego tu osiąść, podobnie jak i odmawianie wszystkim, byłoby niewłaściwe. Ale otwarcie się na dobrych ludzi ma sens o czym świadczą nasze doświadczenia z reemigrantami z Kazachstanu.

Arseniusz Finster

1. Nie zgadzam się z tezą, że czynsze są na poziomie dużych miast. Na pewno mieszkania w Chojnicach są tańsze w zakupie niż w dużych miastach (u nas ok.4 tys. zł/m2), a w dużych 6 tys. zł i powyżej. To jest atut mniejszych miast. Zarobki ludzi wykształconych, a młodzi są wykształceni, też nie odbiegają od dużych miast np.: Regalux, Polcom, Skiba, Seko, Polipol i wiele innych firm. Naszym atutem jest spokój i piękna przyroda dostępna w kilka minut. Młodzi ludzie, którzy pracują i chcą mieć swoje mieszkania, zaciągają kredyt i kupią je tak samo w Chojnicach, jak i w innych miastach. Żeby zatrzymać młodych w Chojnicach, musimy dalej podnosić jakość życia (edukacja, kultura, sport, drogi, ochrona zdrowia itd.), a także musimy wspierać rozwój lokalnych firm, które tworzą miejsca pracy.

2. Śmieci są segregowane jednak w niezadowalającym zakresie. Dbamy o środowisko i zmuszeni jesteśmy w ZZO Nowy Dwór segregować śmieci za tych mieszkańców, którzy tego nie robią. Podnosi to koszt, ale środowiska nie zatruwamy. Potrzebna jest dalsza edukacja i bodziec ekonomiczny. Jeżeli odbiór odpadów podrożeje, to zwiększenie opłaty powinno odnieść się tylko do odpadów niesegregowanych.

3. Przyjęcie uchodźców wiąże się z zapewnieniem Im mieszkania, pracy, edukacji i opieki społecznej. Biorąc odpowiedzialność za wszystkie sfery życia sądzę, że miasto może przyjąć kilka (3-4) rodziny. Ten proces trwa, ponieważ w Chojnicach osiedlają się rodziny z Ukrainy. Miasto organizuje edukację i opiekę nad dziećmi. Rodziny wynajmują mieszkania na rynku komercyjnym i pracują w chojnickich firmach. Swoją przyszłość wiążą z Polską i Chojnicami. Nie ma dla mnie żadnej różnicy czy są to nasi przyjaciele z Ukrainy, czy też będą to rodziny z innych części świata. W Chojnicach mieszkają przecież obywatele pochodzenia syryjskiego, wietnamskiego, białoruskiego i inne.

Artur Myszkowski

1. Mamy w Chojnicach spółkę TBS, której to polityka jest odwrotna do idei. Aby dostać przydział, należy wykazać dokumenty, które w większości pozwalają na zaciągnięcie kredytu. Mieszkania TBS nie powinny być pod takim rygorem dochodowe. Cześć tych mieszkań powinna być przeznaczona na najem długoterminowy, maksymalnie pięcioletni, to pozwalałoby na rotację. Ponadto jako Kukiz’15 jesteśmy za obniżeniem podatków (m.in. od nieruchomości) i opłat komunalnych).

2. Powinna to być przede wszystkim decyzja mieszkańców Chojnic. Ze swojej strony mogę zapewnić, że za mojej kadencji ceny śmieci nie wzrosną. Wręcz przeciwnie - będziemy robić wszystko, aby wynegocjować dla Chojniczan jak najlepsze warunki wywozu odpadów.

3. Zależy czy mówimy o uchodźcach wojennych czy też o niekontrolowanym napływie emigrantów ekonomicznych. Powiedzmy sobie jasno - Europa jest w chwili obecnej "zalewana" właśnie przez emigrantów ekonomicznych, którzy nie szanują naszych praw, tradycji i zwyczajów i chcą wprowadzić własne "porządki". Zamiast zgodzić się na niekontrolowany napływ pseudo uchodźców powinniśmy zrobić co tylko możliwe aby sprowadzić repatriantów ze wschodu.

Leszek Redzimski

1. Jest to konsekwencja wielu czynników i zapóźnień sprzed lat, która wymaga rozwiązań systemowych. Mieszkania dla młodych to ważny problem, który stał się elementem mojego programu wyborczego (nowa polityka mieszkaniowa). Nie przyjmuję argumentu, że nie da się nic zrobić. Rozmawiałem na ten temat z wieloma mieszkańcami. Jestem otwarty na pozyskanie środków rządowych, jak i tych z Banku Gospodarstwa Krajowego na budowę nowych mieszkań.

2. Żeby rozwiązać ten problem, trzeba w pierwszym rzędzie zapytać mieszkańców, jakie są ich potrzeby w tym zakresie. Trzeba również rozmawiać ze Spółdzielnią Mieszkaniową i wspólnotami. Należy w szerszym zakresie wprowadzić programy proekologiczne, z atrakcyjnym systemem zachęt. Ta sprawa powinna być przedmiotem szerokich konsultacji społecznych. Wypracowanemu wspólnie projektowi „zielonych Chojnic”, będziemy musieli wszyscy podporządkować się i razem dbać o środowisko, dając dobry przykład ościennym gminom i miastom.

3. Decyzję w tej sprawie podejmuje Rada Miejska. Jako burmistrz miasta namawiałbym radnych do podjęcia decyzji opartej na rzeczywistej opinii mieszkańców. Dlatego też zaproponowałbym również przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych w przedmiotowej sprawie.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska