Dzisiaj rano pracownicy domu kultury zastali zdemolowane komputery, zniszczone drzwi i bałagan. W nocy z czwartku na piątek złodzieje prawdopodobnie zaczaili się i schowali w budynku, a w nocy ruszyli po łupy z łomem. Jedno jest pewne - ślady włamania są od wewnątrz, a nie na zewnątrz budynku.
Ukradziono komputery i monitory, ale włamywaczom nie udało się dostać do kasetki z pieniędzmi. Zniszczono także nowe monitory. - Bezmyślność i głupota - mówi Renata Basta, dyrektorka domu kultury w Tucholi. - Nie dostali się do pieniędzy i ze złości dokonali bezsensownych zniszczeń.
W domu kultury szkody oceniono na 10-12 tys. zł. - Dla kultury to są duże pieniądze - dodaje Basta.