Tym by się uśmiał

     Film, w którym wystąpił i do którego scenariusz, wraz z reżyserem Markiem Piwowskim, napisał znany satyryk Stanisław Tym zaczyna się w Toruniu. Z wiślanego nadbrzeża (dziś Bulwar Filadelfijski) wyrusza statek, na pokładzie którego płyną m.in. Zdzisław Maklakiewicz i Jan Himilsbach.
     I właśnie postacie obu aktorów, w łódce "Katarzynce", ustawione na Bulwarze miały przypominać wszystkim, zwłaszcza turystom, że ten kultowy obraz powstał w naszym mieście. Tyle, że pomysł, który jako rodzaj happeningu, rzuciła dwa lata temu "Pomorska", a podchwyciły władze miasta, wciąż nie może doczekać się realizacji.
     Powstało za to nawet specjalne stowarzyszenie (z byłym prezydentem Torunia Zdzisławem Boćkiem na czele), którego celem jest doprowadzenie do powstania instalacji. Organizacja nie ma jednak pieniędzy. Mimo to stowarzyszenie odrzuciło propozycję budowniczych toruńskiego multikina, którzy zobowiązali się z własnych środków i to zaledwie w dwa miesiące zafundować miastu kolejną atrakcję turystyczną. Tyle, że oczywiście instalacja miała stanąć nie nad Wisłą, ale przed multipleksem.
     Pisaliśmy o tym w lutym br. Wówczas Bociek zapowiadał, że najpóźniej w ciągu dwóch tygodni zwoła specjalną konferencję prasową, podczas której wyjawi kiedy pomnik powstanie. Minęły od tego czasu już dwa miesiące i cisza.
     _- Cały czas działamy w tej sprawie. Wkrótce zapadną decyzje, o których publicznie poinformujemy - _Bociek odpowiada tajemniczo pytany czy i kiedy Maklak i Himilsbach pojawią się na Bulwarze.
     n
     Były prezydent cedzi słowa, bo poczuł się urażony naszym poprzednim artykułem, w którym zakpiliśmy z pełnych namaszczenia (i jak dotąd nieskutecznych) działań stowarzyszenia, w sprawie filmu, który jak mało który obnaża wszelką fasadowość. Cóż "Rejs" najwyraźniej trwa.