Tytuł i puchar dla Seydaka, Grom z Barkowa też zasłużył na uznanie

Mecz finałowy był znakomitym uwieńczeniem ciekawych rozgrywek. Naprzeciw siebie stanął mistrz i trzeci zespół ligi. Pikanterii dodawał fakt, że w lidze Seydak wygrał 7 spotkań i doznał jednej porażki, właśnie z Gromem. Pierwsza część meczu przebiegała pod dyktando faworyta. Seydak szybko uzyskał prowadzenie po uderzeniu Packa, a chwilę później ten ostatni obsłużył Kaźmierczaka i zrobiło się 2:0. Goście z Barkowa tuż przed przerwą zdołali strzelić kontaktowego gola.

Druga połowa przyniosła jeszcze więcej emocji i bramek. Na 20 sekund przed końcem spotkania Grom przegrywał 4:5 i wycofał bramkarza. Manewr się nie udał, strata piłki w ataku spowodowała utratę szóstej bramki. - To był ciężki mecz, ale cały czas mieliśmy nad nim kontrolę – mówił tuż po spotkaniu wychowanek Gromu Więcbork, obecnie zawodnik KP Starogard Gdański Sebastian Pacek. - Mieliśmy silny zespół z kilkoma gwiazdami. Mariusz Kaźmierczak gra w Red Devils, Dawid Retlewski we Wdzie Świecie, Daniel Katerla w Unii Solec Kujawski, jest jeszcze Misza Sundeev oraz kilku chłopaków z Sępólna i okolic. Ten mecz z Barkowem potraktowaliśmy jako rewanż za porażkę 8:10 w lidze. Bardzo chcieliśmy im udowodnić, że tamta przegrana była przypadkowa i chyba nam się udało. Dwa trofea wszystkich nas bardzo cieszą, więc miło będziemy wspominać tę edycję ligi.

Dzień wcześniej, w piątek odbyła się natomiast ostatnia kolejka I ligi. Dzięki wygranej 5:4 nad Rafgal Julią, tytuł wicemistrzowski przypieczętował Team Trociński. Niespodziankę sprawił natomiast LZS Piaseczno, który 11:6 ograł Lemar Kuchnię, odbierając tym samym rywalom niemal pewne miejsce na podium. Wpadkę Lemara wykorzystał Grom Barkowo, który zajął trzecie miejsce w lidze. O podsumowanie tegorocznych rozgrywek poprosiliśmy jej organizatora Sławomira Gołąbka.

- Nie ukrywam, że pod względem sportowym w ubiegłym roku drużyny prezentowały wyższy poziom, ale tych kilka tygodni upłynęło w miłej atmosferze. Sporo było ciekawych spotkań, dużo walki na parkiecie i mnóstwo goli co zawsze cieszy kibiców. Mistrzem został Seydak Team, uważam że zasłużenie. Chociaż zespół ten miał w decydującym momencie trochę szczęścia, bowiem w najważniejszym spotkaniu z Trocińskim, rywal zagrał osłabiony. Wielkie słowa uznania należą się też gościom z Barkowa, którzy na nasze mecze przyjeżdżali z Debrzna, gdzie równolegle rozgrywali tamtejszą ligę. W kilku momentach zabrakło im sił, a szkoda, bo mogli bardziej włączyć się w bezpośrednią walkę o tytuł.

Wyniki 9. kolejki I ligi:
GROM BARKOWO – U JÓZKA 8:2 (Przemysław Marek 4, Daniel Frydrychowicz 4 – Józef Rękiewicz 2), LEMAR KUCHNIE – LZS PIASECZNO 6:11 (Bartłomiej Pastwik 2, Artur Dądela, Łukasz Kozina, Sławomir Walaszek, Maciej Trąbka – Kamil Jeliński 6, Kamil Pestka 3, Michał Heleniak, Mateusz Zamojski), ZGK SĘPÓLNO – SPICA MEBLE 6:7 (Mariusz Żychski 3, Krystian Pyrc, Kamil Kużas, samobójcza – Szymon Tusznio 2, Dawid Betin 2, Artur Bukowski, Jakub Bratz, Sławomir Gołąbek), TEAM TROCIŃSKI – RAFGAL JULIA 5:4 (Jakub Gronowski 4, Patryk Drewek – Łukasz Kosmela 4).

Końcowa tabela I ligi:

1. Seydak Team 8 21 48-23
2. Team Trociński 8 19 60-27
3. Grom Barkowo 8 18 60-34
4. Lemar Kuchnie 8 16 50-36
5. Rafgal Julia 8 12 40-28
6. LZS Piaseczno 8 7 29-55
7. Spica Meble 8 7 28-57
8. U Józka 8 6 22-44
9. ZGK Sępólno 8 0 22-55

Finał Pucharu Ligi:

SEYDAK TEAM – GROM BARKOWO 6:4 (2:1) Bramki: Daniel Katerla, Dawid Retlewski, Michail Sundeev, Mariusz Kaźmierczak, Sebastian Pacek, samobójcza – Ariel Sobczak 2, Daniel Frydrychowicz, Łukasz Kościan.

SEYDAK: Jakub Błaszkowski, Daniel Błaszkowski, Marek Grabowski, Daniel Katerla, Mariusz Kaźmierczak, Patryk Kniachnicki, Sebastian Pacek, Dawid Retlewski, Antoni Seydak, Paweł Siekierka, Michail Sundeev, Mirosław Tyda, Karol Woliński. GROM: Krzysztof Bubolc, Daniel Frydrychowicz, Łukasz Kościan, Dariusz Zabrocki, Artur Niemer, Ariel Sobczak, Przemysław Marek.

Pogoda na dzień (24.01.2017)  | KUJAWSKO-POMORSKIE