Upiększanie sponsorowane

     - To nie jest łatwe, ale trzeba próbować. Nam się jakoś udaje. Właśnie dostaliśmy kolejne pieniądze - mówi Teresa Krzyżanowska, która nie ukrywa radości, że w lipcu udało się jej zdobyć 40 tysięcy złotych z Ministerstwa Oświaty i Sportu na dalsze remonty. - W planach miejskich nasza szkoła nie była w tym roku przewidziana do remontów. W ubiegłym roku wykonano tu wiele prac, między innymi poprawiliśmy stan dachów. Kwota, którą udało mi się pozyskać w ministerstwie pozwala na kolejne remonty tego starego budynku.
     W tym roku ekipy budowlane skoncentrowały się na piwnicach budynku, gdzie
     czas zrobił swoje,
     zwłaszcza gdy chodzi o tynki. Były już zmurszałe, zawilgocone, cuchnące stęchlizną. Teraz uwijają się tu ekipy budowlane, które zrywają tynki stare i kładą nowe. Będzie też nowe wejście do szkoły, a trzy szkolne łazienki praktycznie urządzane są od nowa. Fachowcy wymieniają całą hydraulikę, urządzenia sanitarne i armaturę, kładą kafelki, wymienią okna i drzwi. Z pozyskanych pieniędzy ma skorzystać także szkolna kuchnia. Będzie miała nowe okna i zmienioną wentylację. Nowe okna i drzwi pojawią się też w stołówce. Być może uda się wygospodarować pieniądze na nowe okna i drzwi w jednej klasie. To nie koniec
     odmładzania starej szkoły.
      Nowocześniejszy będzie także gabinet stomatologiczny, ale to już zasługa współpracy szkoły z dyrekcją miejscowego szpitala. Ponadto "jedynka" dostała 10 tysięcy złotych z MEiS na zakup komputerów. - Chcemy, aby nowy sprzęt służy dzieciom redagującym szkolną gazetkę. Będą na nim wykonywać też rozmaite zaproszenia, dyplomy i tym podobne prace - tłumaczy Teresa Krzyżanowska, która obliczyła, że w ciągu trzech lat udało się jej ściagnąć do szkoły pieniądze z różnych centralnych źródeł na łączną kwotę 259 tysięcy złotych.