Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uratować kasztany

PRZEMYSŁAW GRZANKA
Po dwóch miesiącach magistrat wreszcie uruchomił pieniądze przeznaczone na szczepienia kasztanowców. To opóźnienie oznacza mniejszą skuteczność oprysków.

     Przypomnijmy, iż we Włocławku szczepienia zainaugurowano już 4 marca. Zabiegowi poddano drzewa rosnące na działce należącej do Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej. - Rozpoczynamy tak wcześnie, albowiem najskuteczniejsze są szczepienia przeprowadzane do połowy kwietnia - podkreślał Włodzimierz Pszczoliński z firmy "Mefisto".
     Od tamtego czasu minęły jednak prawie dwa miesiące. Dopiero dzisiaj pracownicy "Mefisto" rozpoczęli ratowanie włocławskich kasztanowców. - Tyle czasu zajęło magistratowi policzenie drzew - wyjaśnia Włodzimierz Pszczoliński. - W praktyce oznacza to, że__poddane zabiegowi drzewa w tym roku narażone będą, przynajmniej częściowo, na niszczycielskie działanie larw szrotówka. Dlaczego inwentaryzacja kasztanowców trwała tak długo? - Zleciliśmy policzenie drzew placówkom oświatowym - wyjaśnia Halina Margiel-Migdał , ogrodnik miejski. - _Niektórym z nich zajęło to tyle czasu.
     _Okazuje się, że na terenie Włocławka jest ponad 170 kasztanowców, które trzeba zaszczepić. Akcję rozpoczęto od drzew rosnących na cmentarzu komunalnym.
     
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska