Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy skarbowi przed sądem

(jot)
Proces urzędników pracujących w tzw. komórce kontroli podatkowej rozpoczął się w Sądzie Rejonowym w Inowrocławiu po dwóch latach od ujawnienia afery.
Proces urzędników pracujących w tzw. komórce kontroli podatkowej rozpoczął się w Sądzie Rejonowym w Inowrocławiu po dwóch latach od ujawnienia afery. Fot. archiwum
Oskarżeni o przyjmowanie łapówek pracownicy Urzędu Skarbowego w Inowrocławiu stanęli w końcu przed sądem.

Proces urzędników pracujących w tzw. komórce kontroli podatkowej rozpoczął się w Sądzie Rejonowym w Inowrocławiu po dwóch latach od ujawnienia afery.

Głośno o Urzędzie Skarbowym w Inowrocławiu zrobiło się po tym, jak Centralne Biuro Śledcze przeprowadziło "nalot" na domy urzędników, o których mówiło się, że biorą łapówki. Po akcji parę osób aresztowano, kilka zwolniono za poręczeniem majątkowym. W sumie - okazało się - w sprawę zamieszanych jest blisko 20 osób: dwóch byłych pracowników "skarbówki", pięciu obecnych choć zawieszonych w czynnościach służbowych, paru przedsiębiorców oraz kilku księgowych.

Za co i ile brali kontrolerzy skarbowi? Nie za dużo, ale często: 200 zł za szybkie zakończenie kontroli, 100 zł za antydatowanie wpływu zeznania podatkowego, 500 zł "za szybkie i bezproblemowe załatwienie kontroli", tysiąc za "odpuszczenie" kary. Zdarzały się też wyższe łapówki - 5 tys. zł na przykład. Straty skarbu państwa, tylko przez jedną z firm - szacuje się na około milion złotych.

Większość oskarżonych w tej sprawie już dawno stanęła przed sądem przyznając się do winy i dobrowolnie poddając się karze. W grupie tej nie znalazł się ani jeden z zawieszonych urzędników. Dlaczego? Wtajemniczeni twierdzą, że z powodu pensji. Kontrolerzy bowiem, mimo że zawieszeni, ciągle pozostają na etacie, co oznacza jedno - na ich konto regularnie wpływa wynagrodzenie od pracodawcy. Ale i na nich - kontrolerów oskarżonych m.in. o przyjmowanie łapówek i fałszowanie dokumentów - przyszedł czas. Ich proces rozpoczął się wczoraj. I znowu - żaden nie przyznał się do winy, żaden nie wyraził skruchy. Po przesłuchaniach sąd wyznaczył termin następnej rozprawy. Na styczeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska