Utajniona decyzja

     W ubiegłym roku Rada Miasta zdecydowała o likwidacji przedszkola nr 65 przy ul. Sandomierskiej - miało ono służyć dzieciom oficerów NATO. Wojsko, nie przyjęło tego "daru" i postanowiło zbudować sobie nową szkołę.
     Od Annasza do Kajfasza
     Także rok temu do wydziału edukacji zgłosił się pewien bydgoszczanin poszukujący stosownego budynku, w którym mógłby kontynuować swoją działalność. Prawdopodobnie jest nim właściciel sieci prywatnych szkół ponadgimnazjalnych. Otóż pan ten w dawnym przedszkolu zamierzał uruchomić prywatne liceum dla dorosłych (dzienne i zaoczne). Zaproponował miastu żywą gotówkę - w granicach od 500 do 800 tys. złotych (może i milion!) za budynek po przedszkolu nr 65. Zresztą, jak twierdzą wtajemniczeni, inwestor prosił miasto o umożliwienie zakupu jakiegokolwiek obiektu.
     - Powiedziano mu, że jak radni zlikwidują jakąś szkołę, to ma szansę - mówił nasz informator, podkreślając, że nikt do tej pory nie udzielił inwestorowi ostatecznej odpowiedzi. - Pisma krążą od wydziału edukacji do prezydenta!
     **_Wybrano dzierżawę
     O inwestorze dowiedział się też radny Tomasz Rega** (PiS).
     - _Nie rozumiem, dlaczego miasto tak traktuje rodzimych biznesmenów? Nie chce miliona złotych, tylko decyduje się na niewielkie pieniądze za najem. Mówi się, że budynek ma "przejąć" Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika - oświadczył ze wzburzeniem rady Tomasz Rega.
     Bardzo podobną opinię przedstawił radny Marek Gralik (PiS, wiceprzewodniczący komisji edukacji)ł:
     - Skandal! Prezydent nie odpowiadał na nasze sugestie, aby do budynku przy Sandomierskiej przenieść dzieci z przedszkola przy ulicy Techników, bo ten budynek nie jest miasta! Należy do "Zachemu". Płacimy za jego czynsz - oświadczył Marek Gralik. - Przez rok budynek stał pusty. Nie wiem, jak on wygląda w środku. Wprawdzie jest strzeżony, ale poinformowano mnie o tym, że wiele rzeczy zostało z niego wyniesionych. Jeśli to prawda, wówczas byłby to kolejny przykład marnotrawstwa. Poza tym, sprawą zainteresowała się Rada Osiedla Kapuściska, która poprosiła ratusz o wyjaśnienie. Otrzymała odpowiedź, że "budynek zostanie oddany podmiotowi, który od dłuższego czasu stara się o niego".__Z moich informacji wynika, że będzie to Uniwersytet Mikołaja Kopernika. Dlaczego więc mówi się oficjalnie o możliwości składania ofert, a z drugiej pisze, że budynek przeznaczony jest dla kogoś, z kim miasto prowadzi negocjacje?
     _Radny Marek Gralik uważa, że taka decyzja prezydenta szkodzi bydgoskiej oświacie, choćby dlatego, że miasto dalej płacić będzie za wynajem pomieszczeń przy Techników.
     Natomiast o staraniach właściciela prywatnej sieci szkół wiceprzewodniczący komisji edukacji nie został powiadomiony.
     - Najgorsze jest to, że prezydent "gra na skrzypcach na własną nutę" i nie pyta o zdanie innych - dodał radny.
     Zaproszenie i przetarg?
     W wydziale mienia i geodezji powiedziano nam, że faktycznie, budynek byłego przedszkola nr 65 ma być wydzierżawiony. Dziś urzędnicy chcą przeprowadzić wizję lokalną. Urząd Miasta czekać będzie na oferty.
     - _Jeżeli otrzymamy kilka propozycji, wówczas przeprowadzimy przetarg - usłyszeliśmy w wydziale.
     W Collegium Medicum nie udało się potwierdzić informacji o tym, że uczelnia zabiega o dodatkowe budynki.
     Czym jeszcze prezydent Bydgoszczy i wydział edukacji zadziwią?