Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Górzyskowie jest psi park. Umiemy z niego korzystać?

Joanna Pluta
materiały prasowe
Na pewno nie umiemy sprzątać po swoich pupilach.

Pierwszy z czterech psich parków, jakie powstaną w mieście w najbliższym czasie, jest prawie gotowy. Na terenie kynoparku na Górzyskowie zakończył się właśnie montaż urządzeń. - Psie parki to ogrodzone miejsca, gdzie właściciele czworonogów będą mogli wyprowadzać swoich pupilów bez smyczy - słyszymy w ratuszu. - Warto podkreślić, że będzie tam można również szkolić zwierzaki na specjalnie przygotowanych przeszkodach.
Kynopark na Górzyskowie został wyposażony w kładkę, tunel i przeszkody do przeskakiwania o regulowanej wysokości. W psim parku zostały również zamontowane kosze na psie odchody.

W parku stanęła jeszcze lekka wiata. W ostatnich dniach zasiano również trawę, która musi jeszcze wzrosnąć. Cała inwestycja kosztowała 250 tysięcy złotych. Na tym jednak nie koniec - w ramach tegorocznej edycji programu 5/6 powstaną jeszcze trzy kolejne kynoparki.

Pierwszy w okolicy ul. Nakielskiej na osiedlu Wilczak Jary. Kolejny planowany jest w rejonie ul. ks. Schulza na Błoniu (obok skateparku). Trzeci psi park natomiast zostanie stworzony niedaleko Balatonu na Bartodziejach. Wybieg dla psów powstanie też w przyszłości w pobliżu ul. Baczyńskiego na Kapuściskach. Ale to nieco później.
W regulaminie korzystania z wybiegu dla psów czytamy między innymi "Opiekun psa zobowiązany jest do sprzątania po nim". Zdaje się, że taki regulamin powinien się pojawiać nie tylko w kynoparkach ale w całym mieście. - To już jest plaga - mówi pani Ewelina, mieszkanka Śródmieścia. - Idąc chodnikiem trzeba pokonywać slalom utworzony z psich kup. Najgorzej jest w okolicy placu Piastowskiego i ulicy Mazowieckiej. Nie lepiej wygląda też przy 20 Stycznia, ale na pewno znajdzie się o wiele więcej takich miejsc. Czy ludzie naprawdę nie nauczyli się jeszcze, że po psie należy sprzątnąć? Czy naprawdę niektórzy właściciele czworonogów są tak bezmyślni? Bo inaczej tego nazwać nie mogę. Ciekawe, gdyby pies załatwił się w domu - też by tego nie posprzątali?

Za niesprzątanie po swoim pupilu można dostać mandat. - Może wynieść od 20 do 500 złotych - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik straży miejskiej. - Gdy strażnicy złapią kogoś na gorącym uczynku mogą taki mandat wlepić.

A co, gdy nie uda się złapać delikwenta? - Obowiązek sprzątania chodnika przed posesją należy do właściciela nieruchomości lub zarządcy.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto