W kasie nadwyżka

     Od tego roku znikła większość subwencji i dotacji celowych z państwowej kasy. W zamian do samorządów miały trafić o kilka procent wyższe wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) i przedsiębiorstw (CIT). Resort finansów uspokajał, że nikt na zmianach nie straci. Czy faktycznie? - Okaże się dopiero pod koniec roku - twierdzą skarbnicy.
     Bydgoski samorząd zaplanował tegoroczne dochody na poziomie 674 mln zł, a wydatki na 717 mln zł. Tymczasem zamiast przewidywanego deficytu, na razie, jest nadwyżka - 22 mln zł. - Jednak dopiero teraz czekają nas wydatki związane z inwestycjami - wyjaśnia Ambroży Pawlewski, bydgoski skarbnik.
     Więcej "zarobił" i mniej "wydał" niż zaplanował grudziądzki samorząd. - Przewidywane na ten rok dochody w wysokości ponad 230 mln zł zrealizowaliśmy już w ponad 50 proc., a wydatki - 237 mln zł - w 43,5 proc. - informuje Stanisława Rokicka, skarbnik Grudziądza. Tu również największe wydatki inwestycyjne przypadną na drugą połowę roku.
     W inowrocławskiej kasie po pierwszym półroczu zostało blisko 5 mln zł nadwyżki. W sumie tegoroczne dochody Inowrocławia mają wynieść 110 mln zł, a wydatki 112 mln zł. Tymczasem na niewielkim, bo 1,9-milionowym deficycie jest po pierwszych sześciu miesiącach roku Włocławek. - Jednak pokryliśmy go z własnych środków, zaoszczędzonych z poprzedniego roku - mówi Bogusława Chojnacka, zastępca włocławskiego skarbnika. W 2004 samorząd planuje dochody w wysokości 254 mln zł i wydatki na poziomie 304 mln zł.
     Mniej niż obiecano
      Jak co roku są poślizgi w przekazywaniu pieniędzy z tytułu udziału samorządów we wpływach z podatku PIT. W pierwszym półroczu do bydgoskiej kasy wpłynęło o 13 mln zł mniej niż zapowiadał resort finansów. We włocławskiej kasie zabrakło z tego powodu około 5 mln zł, a w grudziądzkiej 1,5 mln zł. - Tradycyjnie już dostaliśmy mniej, bo trwała akcja zwracania nadpłat podatku - stwierdza Bogusława Chojnacka. - Liczymy, że w drugim półroczu będzie lepiej.
     Za to padły rekordy, jeżeli chodzi o wpływy z podatku CIT. Włocławek miał otrzymać 1,6 mln zł, a dostał 3,7 mln zł. Do bydgoskiego budżetu miało trafić 8 mln zł, a wpłynęło już tam 9 mln zł. Inowrocław otrzymał blisko 800 tys. zł z CIT-u, o 200 tys. zł więcej niż w ubiegłym roku. - Wpływy rosną, pomimo zmniejszenia stawki tego podatku z 27 do 19 proc. - zauważa Grażyna Filipiak, inowrocławski skarbnik. - To znak, że przedsiębiorstwom wiedzie się lepiej.