Zobacz wideo: Takie są skutki wprowadzenia programu 500 plus.
Tragiczny wypadek na A2 pod Łodzią
Do tragedii na autostradzie A2 pod Łodzią doszło 7 stycznia br. Troje młodych torunian wracało BMW ze stolicy do domu. Za kierownicą siedziała 19-letnia uczennica II Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu. Tylko ona przeżyła dachowanie pojazdu. Zmarli pasażerowie: Emilia, koleżanka z równoległej klasy, i ich znajomy Michał. Wszyscy byli w podobnym wieku.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Brzezinach. Obecnie, po 1,5 miesiąca pracy policji i śledczych, o samym wypadku wiadomo coraz więcej. Jest możliwe, że przyczynił się do niego pojazd, który z prawej strony autostrady, z MOP-u, włączał się do ruchu.
Krzyczała zaraz po wypadku: "Widzieliście, jak mi zajechał?!"
Przesłuchanie samej 19-letniej torunianki na razie nie było możliwe. - I przez pewien czas nadal tak pozostanie. Jest opinia biegłego psychiatry, w świetle której wykonanie takiej czynności jest niemożliwe przez 3 miesiące. Ten okres zakończy się na przełomie marca i kwietnia. Wówczas sprawdzimy, czy stan zdrowia młodej kobiety pozwala na jej przesłuchanie - mówi "Nowościom" prokurator Maciej Ołubek, zastępca prokuratora rejonowego w Brzezinach (okręg łódzki).
Polecamy
- Wielkie koło widokowe stanie na toruńskich Jordankach. Kiedy zacznie się kręcić?
- Były dyrektor SP 8 w Toruniu oskarżony o krzywdę polonistki Olszewskiej-Siomy!
- Tak będzie wyglądał pałac w Nawrze po renowacji! To znaczy kiedy? [wizualizacje]
- Ponad 1000 zdjęć od Czytelników. Oto Wasze ukochane kociaki! [zdjęcia]
19-latka przesłuchiwana byłaby w charakterze świadka. Na razie prokuratura bierze pod uwagę kilka wersji wydarzeń. Absolutnie nie jest przesądzone to, że to młoda torunianka jest sprawcą wypadku. A przynajmniej - jedyną odpowiedzialną.
Jak wyglądał ten wypadek? Wstępne informacje przekazywane mediom mówiły o tym, że kierująca BMW nerwowo zareagowała na włączający się z prawej strony autostrady, z MOP-u, samochód. Gwałtownie odbiła w lewo, zderzyła się z jadącym prawidłowo prawym pasem mercedesem i doszło do dachowania BMW. Dziś prokuratura dodaje nowe szczegóły i ustalenia.
Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<
Nie można wykluczyć, że do wypadku przyczynił się ów pojazd włączający się do ruchu. Mógł to robić nieprawidłowo, zajeżdżając drogę BMW. "Widzieliście, jak mi zajechał?!" - tak zaraz po wypadku miała krzyczeć 19-latka. Takimi zeznaniami świadka dysponują śledczy.
-Młoda kobieta straciła panowanie nad pojazdem, zanim doszło do kontaktu BMW z jadącym obok mercedesem. Dodam, że nie doszło do zderzenia z nim, tylko do otarcia się tych pojazdów - mówi prokurator. - Teraz staramy się ustalić pojazd, który włączał się do ruchu. Niestety, nie ma go na nagraniu. Monitoring MOP-u nie obejmuje. Być może pomocne okaże się kolejne przesłuchanie kierowcy mercedesa.
Linia obrony 19-latki. Jej prawniczka zwraca uwagę, że mogli jej przeszkadzać jej pasażerowie
Uczennica II LO, która kierowała BMW, prawo jazdy odebrała zaledwie kilka tygodni wcześniej. Z jaką prędkością się poruszała? Na razie wszystko wskazuje na to, że nie przekroczyła dozwolonej, czyli 140 km/h. Nie zrobił też tego jadący sąsiednim pasem autostrady mercedes, o który się otarła przed dachowaniem. Takie są aktualne ustalenia prokuratury.
Jak nieoficjalnie dowiedziały się "Nowości", prawniczka reprezentująca interesy 19-latki zwraca uwagę na to, że jej klientce mogli przeszkadzać pasażerowie. Podobno w aucie był harmider, sporo się działo. Prokuratura chce to sprawdzić.
Pomóc w ustaleniu tego, co działo się w BMW, mogłyby dane z telefonów komórkowych zmarłych pasażerów. Komórki Emilii i Michała zostały jednak zablokowane. Prokuratura Rejonowa w Brzezinach planuje jednak skorzystać z dość kosztownej, ale skutecznej usługi technicznej, która pozwoli odblokować urządzenia. Wówczas będzie można przekonać się, czy prawdą jest np. to, że w trakcie jazdy pasażerowie nagrywali coś telefonami etc.
Do tematu będziemy wracali.
WAŻNE. Realny scenariusz, który bierze pod uwagę prokuratura:
*-Badamy kilka możliwych wersji przebiegu i przyczyn tego wypadku. Rozważamy, czy utrata panowania nad pojazdem kierującej BMW nie wynikała z winy pojazdu włączającego się do ruchu z MOP-u - mówi "Nowościom" prokurator Maciej Ołubek, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Brzezinach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?