O wykreślenie z porządku obrad tego właśnie punktu poprosiła Małgorzata Bohuszewicz. Radna przypomniała, że 29 listopada 2005 roku gmina Barcin zawarła z gminą Pakość porozumienie, które określa między innymi zasady eksploatacji składowiska odpadów komunalnych położonego w Giebni w gminie Pakość. - Każda ze stron może wypowiedzieć umowę z zachowaniem trzyletniego okresu wypowiedzenia ze skutkiem na koniec roku kalendarzowego. W sierpniu 2007 roku marszałek województwa kujawsko-pomorskiego zwrócił się do wszystkich starostów, prezydentów, burmistrzów o zaopiniowanie projektu "Program Ochrony Środowiska z Planem Gospodarki Odpadami Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2007-2010" z perspektywą na lata 2011-2014. Burmistrz odpowiedział marszałkowi, że z uwagi na podpisanie długoterminowego porozumienia z gminą Pakość, prosi o ujęcie gminy Barcin w dwóch międzygminnych kompleksach unieszkodliwiania odpadów - w Giebni i Wawrzynach. Mieliśmy przyjrzeć się propozycji obu projektów, przeanalizować pod względem finansowym, wstępnie ocenić, co dla naszej gminy jest bardziej korzystne. Powinniśmy podjąć decyzję w oparciu o rachunek ekonomiczny, a na dzisiaj takiego brak - mówiła Małgorzata Bohuszewicz.
30 czerwca tego roku marszałek przypisał Giebni gminy, które właśnie tam mają składować swoje odpady. W tym spisie gmina Barcin się nie znalazła. Gmina Pakość od tej decyzji odwołała się do ministra środowiska. - W tej chwili czekamy na odpowiedź. Jest to argument za tym, by wstrzymać się dzisiaj z podjęciem uchwały. Chodzi o duże pieniądze, które gmina będzie musiała wydać na tę inwestycję - oświadczyła rada i dodał, że w projekcie uchwały, jaką mieli podjąć radni, nie było także wzoru treści porozumienia, do którego gmina ma przystąpić.
Burmistrz Michał Pęziak zgodził się ze stanowiskiem Małgorzaty Bohuszewicz. Dodał jednak, że gmina nie ma takiego komfortu, aby porównać koszty i wybrać to, co jest lepsze - Giebnia czy Wawrzynki. - Mało tego. Przed podjęciem decyzji i tak nie będziemy wiedzieć, ile nas to dokładnie wyniesie i to obojętnie, co wybierzemy - powiedział Michał Pęziak i dodał, że w momencie, kiedy było podpisywane z Pakością porozumienie, nie było jeszcze mowy o mających powstać składowiskach.
Zaznaczył też, że w gminie Żnin prace w kierunku powstania zakładu posuwają się pewnym, choć nie rewelacyjnym tempem, natomiast w Pakości nie dzieje się na razie nic. - Jest dużo pytań i wątpliwości, kiedy Pakość będzie coś robić. Poczekajmy na odpowiedź z ministerstwa. Zgadzam się, wycofajmy ten projekt - oznajmił na koniec burmistrz.
Kilka słów dodał także Alfred Lewandowski. - Moja wiedza na dzisiaj w tym temacie jest taka, że Giebnia to punkt martwy, gdzie się dziś nic nie dzieje. Decyzje, które dzisiaj byłyby podejmowane, byłyby decyzjami podejmowanymi w ciemno - usłyszeliśmy.
Pozostała część radnych również przychyliła się do propozycji Małgorzaty Bohuszewicz. Wniosek przegłosowano jednomyślnie. W tej chwili Barcin nie określił, na jakim składowisku chce składować w przyszłości swoje odpady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Afterparty u Gąsowskiego ujawnione. Bąbelki w kieliszku i akademickie towarzystwo
- Nie uwierzycie, co Daniel Martyniuk wyczynia tuż po weselu! Wrócił do formy
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA
- Tak NAPRAWDĘ żyje matka dziecka Kevina, co z pieniędzmi od faceta Roksany?