Wciąż bez rady

     Przypomnijmy, że w listopadzie minionego roku asystenci posła Tomasza Markowskiego, złożyli do burmistrza Jarosława Jaworskiego wniosek o powołanie rady społecznej przy "Epoce".
     Wynik byłby inny?
     - Sprawa przejęcia opieki zdrowotnej przez "Epokę" budziła wiele kontrowersji - mówi Emilian Raczyński. - W umowie zapisano jednak, że powstanie rada społeczna, a w jej skład wejdzie trzech przedstawicieli gminy. Ten zapis miał uspokoić radych, którzy wahali się czy głosować za przejęciem przychodni. Może gdyby go nie było, wynik głosowania byłby inny? Dlatego żądamy zrealizowania umowy.
     _Emilian Raczyński i Rafał Rospenda wystosowali do żnińskich radnych specjalny apel. Zachęcają Radę Miejską do "podjęcia wszelkich działań, by doprowadzić do realizacji umowy".
     Nie ma woli
     - _Po złożeniu przez nas w listopadzie wniosku o powołanie rady społecznej burmistrz poinformował nas, że podjął rozmowy z dyrektorem przychodni. Na wyniki rozmów czekaliśmy do teraz, w końcu udaliśmy się do burmistrza na rozmowę - mówi Rafał Rospenda. - Burmistrz poinformował, że wynik konsultacji świadczy o braku woli ze strony dyrektora NZOZ na powołanie przy zakładzie rady społecznej.
     _Jarosław Jaworski mówi natomiast:: - _Pojawiły się wątpliwości prawne, zgłaszane przez "Epokę", że rady społeczne są przewidziane dla publicznych ZOZ-ów. Należałoby określić zakres działalności rady - mogłaby weryfikować jakość usług, liczbę pacjentów. Wątpliwości pozostają jeśli chodzi o kwestie finansowe. Osobiście jestem zainteresowany, by ta rada powstała, ale nie określę daty kiedy to nastąpi.
     _Zadbają o jakość?
     Burmistrz nie wyklucza, że konieczna będzie zmiana umowy z "Epoką". Tymczasem Emilian Raczyński mówi: - Wykreślenie tego zapisu z umowy, to pozbawianie gminy jedynej kontroli nad NZOZ-em. Rozumiem, że rada miałaby małe możliwości kontrolowanie finansów "Epoki", bo to jest prywatna spółka, ale powinna dbać o dobro pacjenta i jakość usług.
     _